Rozmowa z Krzysztofem Brejdakiem, wiceprezesem Kompanii Węglowej ds. strategii i rozwoju
Kiedy na początku czerwca obecny zarząd Kompanii Węglowej obejmował swoje stanowiska, zapowiadali Państwo, że nową strategię firmy poznamy jesienią. W dokumencie miała znaleźć się koncepcja dywersyfikacji działalności firmy.
Przygotowaliśmy dotąd misję, wizję, koncepcję działania i cele strategii. Nie jest to jeszcze dokument opracowany w jego docelowym kształcie. Po akceptacji rady nadzorczej, do końca roku opracujemy zadania szczegółowe, łączące się z przydziałem zasobów, długoletnimi prognozami finansowymi i miernikami do oceny efektywności strategii. Dokument będzie kompletny do 31 grudnia. Założyliśmy, że firma będzie funkcjonowała w oparciu o trzy linie biznesowe: węgiel, energetykę i ochronę środowiska. Obecnie działalność firmy w stu procentach opiera się na węglu. Sięgnięcie po dwa pozostałe segmenty działalności ograniczy ryzyko związane z zapewnieniem wzrostu wartości Kompanii, racjonalizacją kosztów, a wyodrębnionym aktywom zapewni efektywność, modernizację i rozwój.
Segment energetyczny ma zaspokoić potrzeby firmy?
To podstawowy powód, ale kierunki działań są tu dwa. Pierwszy związany jest z konsolidacją spółek energetycznych i ciepłowniczych oraz zwiększeniem gospodarczego wykorzystania metanu. Drugi to budowa, wspólnie z partnerem lub partnerami, dużej elektrowni, opartej na dwóch blokach po 460 MW każdy. W ten sposób chcemy zapewnić sobie stabilizację sprzedaży węgla i dochody z dywidendy oraz udział we wzroście wartości firmy energetycznej. Zamierzamy niebawem ogłosić zaproszenie do negocjacji w tej sprawie. Na obecnym etapie zakładamy, że Kompania Węglowa będzie udziałowcem mniejszościowym, który do spółki wniesie aportem nieruchomości i wartości niematerialno-prawne. Jeżeli to będzie możliwe, chcielibyśmy mieć w tym projekcie także udział finansowy. To jednak wstępne założenia, więcej na temat relacji inwestorskich będziemy wiedzieć po zgłoszeniu się naszych przyszłych partnerów. Najważniejszymi założeniami są oparcie planowanej elektrowni na paliwie węglowym, budowa bloków o najwyższej możliwej sprawności i zagwarantowanie sprzedaży węgla po cenach rynkowych. Nie chcemy natomiast zarządzać tym podmiotem.
Znana jest już lokalizacja elektrowni?
Decydująca będzie opinia Polskich Sieci Elektroenergetycznych Operator, która musi potwierdzić, że możliwy będzie odbiór energii. Jako jeden z wariantów pod uwagę brany jest teren po dawnej kopalni Czeczott.
Wspomniał Pan o gospodarczym wykorzystaniu metanu.
Poprzez produkcję energii z metanu pokrywamy własne zapotrzebowanie na energię elektryczną, a docelowo chcemy produkować także chłód na potrzeby kopalń. To pozwoli na ograniczanie kosztów. Chcemy zainwestować w infrastrukturę, która pozwoli zwiększyć wykorzystanie metanu i "skonsumować" przywileje dla producentów energii z odpadów poprodukcyjnych, stwarzane przez obecną politykę klimatyczną. To ostatnie działanie zbliża nas do trzeciej linii biznesowej, czyli ochrony środowiska. Będą to działania związane nie tylko z poprawą wizerunku i racjonalizacją kosztów Kompanii Węglowej w obszarze zagospodarowania produktów ubocznych, ale także z rozbudową firmy Haldex.
Chodzi o produkcję kruszyw i odzyskiwanie paliw z hałd?
Tak, ale także o rekultywację i pozostawienie gruntów w dobrym stanie, aby można było je sprzedać potencjalnym nabywcom. Mamy nadzieję, że w ten sposób nie tylko zagospodarujemy produkty uboczne pochodzące z Kompanii Węglowej, ale także zwiększymy przychody Haldexu. Planujemy także zintegrować tę spółkę z innymi podmiotami należącymi do KW, które pełnią podobne jak Haldex funkcje. Poprzez planowane działania prośrodowiskowe będziemy dążyć do przywracania terenów po zakończeniu działalności górniczej do stanu sprzed eksploatacji.
Zgodnie z nową strategią działalność górnicza nadal będzie najważniejszym obszarem funkcjonowania firmy?
Działalność górnicza będzie wiodąca, wskazujemy też, że może być ona rentowna. Planujemy utrzymać wydobycie na poziomie 40 milionów ton rocznie. Zauważyliśmy jednocześnie, że w obrębie górnictwa mamy aktywa, które po wyodrębnieniu i modernizacji mogą być źródłem dodatkowych przychodów dla Kompanii. Z tego powodu posiadane przez KW spółki podzielone zostały na kilka grup. Spółki strategiczne, których nie chcemy się pozbywać - takie srebra rodowe - to oprócz Haldexu spółka energetyczna, podmioty zapewniające Kompanii bezpieczeństwo prowadzenia robót przygotowawczych i remontów, zgrupowane w Nadwiślańskiej Agencji Turystycznej ośrodki socjalne, spółka ochraniająca kopalnie i podmiot realizujący szkolenia.
Druga grupa to spółki realizujące pokrewne działania jak spółki strategiczne. W ich wypadku możliwa jest konsolidacja ze spółkami wiodącymi. Ostatnia grupa obejmuje spółki, które chcemy sprzedać. Sprzedaliśmy już hutę Łabędy - przychody z tej transakcji przeznaczone zostaną na pokrycie zobowiązań restrukturyzacyjnych. Taki sam los czeka Nadwiślańską Spółkę Energetyczną, która mimo swojej strategicznej roli przekazana została Kompanii do sprzedaży na pokrycie zobowiązań restrukturyzacyjnych. Zamierzamy też sprzedać udziały w Azotach i Węglozbycie. W sprawie sprzedaży Węglozbytu, Zakładów Wzbogacania Węgla Julian oraz Nadwiślańskiej Spółki Energetycznej prowadzimy negocjacje z partnerem strategicznym.
Kompania sięgnie po złoża węgla koksującego?
Kompania posiada i wydobywa węgiel koksujący, więc takie analizy są prowadzone. Obecnie jednak zapotrzebowanie na ten produkt nie jest tak duże jak rok temu.
Największe społeczne emocje wzbudza zmiana struktury Kompanii Węglowej, związana z likwidacją centrów wydobywczych.
Ta struktura miała jedną istotną wadę: zachwiane były proporcje pomiędzy kompetencjami a odpowiedzialnością kopalń. Po stronie kopalń leżała odpowiedzialność, po stronie centrów kompetencje. Po reorganizacji niektóre funkcje pozostaną w kopalniach, a niektóre przekazane zostaną centrali. Likwidacja centrów to duża zmiana organizacyjna, niejednokrotnie zapowiadana. Aby poprawić komunikację i zapewnić wsparcie dyrektorom w kopalniach, podporządkowaliśmy im dyrektorów do spraw ekonomicznych i pracowniczych. W strukturze kopalni najważniejszą osobą będzie dyrektor, a nie - jak dotąd - dyrektor techniczny. Nowa struktura funkcjonować będzie od 1 stycznia. Jesteśmy jeszcze w trakcie uzgodnień z radą pracowników. Od początku roku w strukturze Kompanii Węglowej pojawi się Centrum Logistyki Materiałowej, które ma usprawnić i zoptymalizować proces zakupów. Uruchomiony został także projekt Centrum Usług Księgowych. Struktura spółki zmierza w kierunku większej przejrzystości i unikania wewnętrznej konkurencji pomiędzy jednostkami organizacyjnymi oraz eliminacji dublujących się funkcji.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.