REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTAC./NIEROTAC. STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT1]
REKLAMA 300x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA370x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA300x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - LEFT2]
REKLAMA 900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - TOP]
17 lutego 2010 11:41 : : autor: Adam Maksymowicz - nettg.pl 2.5 tys. odsłon

Adam Maksymowicz: Zaostrzenie sporu o „Legnicę”

Od dwóch lat wojna między rządem a mieszkańcami rejonu Legnicy coraz bardziej umacnia samorządy w swoich racjach a warszawskie seminarium było tego kolejnym dowodem
fot: Ministerstwo Gospodarki

Przybierający coraz bardziej radykalne formy spór samorządów z rządem w sprawie eksploatacji złoża węgla brunatnego „Legnica” miał być 4 lutego zakończony, zawieszony lub przynajmniej ograniczony i wyjaśniony. W tym dniu Ministerstwo Gospodarki zorganizowało seminarium na ten temat z udziałem zainteresowanych samorządów.

 

Przeglądając załączone materiały nie mogę wyjść z podziwu dla rządowych propozycji i koncepcji w tej sprawie. Ten podziw jest niestety negatywny. Udział w nim tak doświadczonych polityków, jak wicepremier i minister gospodarki w jednej osobie oraz jego zastępczyni w sprawach górniczych, każą poważnie zastanowić się nad tym, o co naprawdę chodzi w tym sporze?

 

Jeżeli chodzi o uzyskanie efektu w postaci rosnącej nienawiści do własnych przedstawicieli, to można powiedzieć, że cel ten został niewielkim kosztem osiągnięty. Na tym terenie jest on nawet zdublowany przez stanowczy sprzeciw związkowców i gmin dla postępującej prywatyzacji KGHM Polska Miedź SA. Antyrządowe ulotki drukowane na ksero, tak jak kiedyś na powielaczu, można otrzymać przy publicznych dyskusjach na ten temat.

 

Pod koniec ubiegłego roku samorządowi politycy powołali Komitet Społeczny „Stop Odkrywce”, który cieszy się powszechnym poparciem miejscowej ludności. Generalnie rządowe argumenty na temat uruchomienia kopalni odkrywkowej podziela nie więcej niż ok. 10 proc. mieszkańców.

 

 

Od blisko dwóch lat prowadzona wojna na słowa pomiędzy rządem a mieszkańcami rejonu Legnicy coraz bardziej umacnia samorządy w swoich racjach. Warszawskie seminarium było tego kolejnym dowodem. Specjalistom, doradcom i ekspertom ministra wydaje się, że przedstawienie argumentów i racji, jakie mają oni w tej sprawie winno wystarczyć dla przekonania oponentów. Tak rzeczy się mają w ich środowiskach naukowych, badawczych, w akademiach i instytutach. Tutaj nie wystarczy mieć rację, tutaj trzeba przekonać do tych racji, akurat tych, którzy tych racji obsesyjnie wręcz nienawidzą.

 

Powtarzanie stale tych samych argumentów, może tylko w innej formie, jak miało to miejsce w stolicy, spór ten tylko zaostrza. Ze strony samorządu zaczynają padać sformułowania typu: rząd nas ignoruje, nie liczy się z naszym zdaniem, chce nas zniszczyć. Wobec pewnego osamotnienia w szerszej skali samorządy zaczynają szukać wsparcia poza granicami kraju.

 

Jeżeli nadal rząd w sporze z samorządami będzie na pierwszą linię wystawiał naukowców, profesorów, doktorów i docentów, to może dojść do nieodwracalnych szkód społecznych w świadomości mieszkańców. Ich wrogość do naukowej argumentacji jest uzasadniona niejednym przykrym doświadczeniem, kiedy tego rodzaju koryfeusze nauki wykonywali swoją pracę za pieniądze, za karierę i awanse. Dlatego wszystkie nawet najrzetelniejsze argumenty naukowe mało kogo interesują, a uważane są za rządowy oręż konfrontacji i manipulacji, której trzeba za wszelką cenę się przeciwstawić.

 

 

Mówiąc o działaniach politycznych, jakie rząd ma podjąć w tej sprawie, nie mam na myśli partii, stronnictw politycznych i władz. Nie, tych ludzi trzeba zostawić w spokoju. Działanie polityczne w moim rozumieniu oznacza podjęcie decyzji korzystnych zarówno dla rządu, jak i dla mieszkańców. Ma ono zmierzać do odwrócenia interesów i korzyści. W wyniku takich działań mieszkańcy sami winni zabiegać w ministerstwie o budowę tutaj odkrywki węgla brunatnego. Minister zaś winien chłodzić prośby brakiem funduszy, przygotowaniem prawnym i infrastrukturalnym terenu oraz wyznaczaniem bezpiecznych terminów!

 

Jak to zrobić? Czy jest to możliwe? W chwili obecnej oczywiście, że nie. Jednakże odkrywka ma być dopiero za kilkanaście lat.

 

Dlaczego bez żadnych przygotowań podjęto ofensywę informacyjną w Legnicy? Ano, chyba dlatego, że rząd czuje się zbyt silny, aby zabiegać o jakichś tam mieszkańców. Szkoda czasu. Zresztą wielu ludzi zżytych z władzą takie zabiegi o prowincję uważa się za ubliżające ich stanowisku, pozycji i znaczeniu.

 

Na czym polega działanie polityczne, o którym piszę? Działanie to doskonale przedstawił szwajcarski dramaturg Fridrich Dürrenmatt w sławnej sztuce „Wizyta starszej Pani”. Otóż, pani ta przyjechała do małej miejscowości, aby wyrównać stare porachunki. Nikt jej tu jednak nie znał, a chciała ona mieć wszystkich po swojej stronie. Pani ta na początek rozdawała prezenty takie, o jakie ją proszono. Nie minął miesiąc, a wszyscy mieszkańcy chodzili w żółtych butach, które otrzymali od starszej Pani. Jej dobroczynność nie miała granic. Kiedy przyszło do rozrachunku ze znanym tutaj i powszechnie szanowanym burmistrzem, wszyscy natychmiast go opuścili. Ostracyzm, jakiemu został poddany spowodował jego samobójstwo. Rachunki zostały wyrównane i starsza Pani opuściła mieścinę.

 

 

Samorządy z rejonu Legnicy szukają sojuszników. Wiadomo, że w jedności siła. Szukają i znajdują. Przegrane dwa referenda rządowe na złożu Gubin i Mosty to wynik solidaryzujące się akcji mieszkańców tych ziem z legnickimi samorządami. Słychać już protesty z rejonu Łodzi, gdzie trwają przymiarki do udostępnienia złoża węgla brunatnego „Rogoźno”. Jak tak dalej pójdzie, to żadne już złoże węgla brunatnego w Polsce nie zostanie udostępnione.

 

Po doświadczeniach z autentycznymi protestami społecznymi rząd nie zdecyduje się na siłowe rozwiązania przy pomocy wojska i policji. Zresztą rozwiązanie to jest wielce ryzykowne, ze względu na możliwość przejścia sił porządkowych na stronę protestującą.

 

 

Na warszawskim seminarium ze strony rządu padło ostrzeżenie, że złoża rudy miedzi eksploatowane przez KGHM wyczerpują się. Region musi znaleźć w to miejsce inny przemysł. Ma nim zostać węgiel brunatny.

 

W świadomości tutejszych mieszkańców rudy miedzi nie skończą się nigdy. Po co więc mówi się o takich sprawach? To tylko rozdrażnia i tak nie najlepsze już nastroje. Po części nie jest to prawda, gdyż złoża wystarczy na kolejne kilka dziesiątków lat. Problemem są koszta ich eksploatacji, które już obecnie niebezpiecznie wahają się w granicach opłacalności.

 

Podkreślanie, że jesteśmy najbezpieczniejszym energetycznie krajem Europy też nie sprzyja zrozumieniu tego, że trzeba budować nowe odkrywki. Po co, kiedy i tak jesteśmy bezpieczni?

 

 

Rząd moim zdaniem w swoim własnym interesie winien przyjąć do wiadomości stanowisko gmin, a nie z nim dyskutować i je zwalczać. Rezygnacja z eksploatacji złoża węgla brunatnego „Legnica” jest porażką, ale na razie tylko propagandową i medialną. Już w chwili ogłoszenia tej decyzji rząd musi mieć realny plan pozyskania samorządów do idei budowy odkrywkowej kopalni węgla brunatnego „Legnica”.

 

Plan musi być tak skonstruowany, aby w jego konsekwencji nie rząd wracał do skompromitowanej już koncepcji, lecz samorządy mają zabiegać u rządu o jej jak najszybsze rozpoczęcie. Rząd po prostu musi przestać mówić cokolwiek na ten temat, a zamiast tego ma zacząć działać. Wszak już poeta mówił: „czynu tu trzeba, a nie zbędnej mowy”. Samorządy na pewno zechcą drogo sprzedać swoją skórę. Z każdym dniem cena ich oporu rośnie. Dlatego moim zdaniem im rząd szybciej przystąpi do koncepcji ich pozyskania, tym jego cena będzie niższa.

Felietony Adama Maksymowicza

Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.

REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM]
Więcej z kategorii
REKLAMA 900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
REKLAMA 900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA900x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - BOTTOM1]
Komentarze (15) pokaż wszystkie
  • Adam M. 24 lutego 2010 11:54:15
    Profile Avatar

    Panie Niniol, własnie o to mi chodzi w tym tekście. Rząd nie może zachowywać się w stosunku do własnych obywateli, jak byłaby to jego kolonia, lub teren ten był pod jego okupacją. Jego racje (niewątpliwie racjonalne i z jego punktu widzenia uzasadnione) przedstawia lokalnemu społeczeństwu, jako zagrożenie, wrogość, arogancję i lekceważenie. Wszystko to staram się piętnowac, ale jednoczesnie też propnuję rządowi powrócić do zachowań kulurowo akceptowalnych, a wiec również takich o jakich pisze Niniol.

  • Niniol 23 lutego 2010 19:15:48
    Profile Avatar

    Takie moje 0,03 PLN do tematu tego legnickiego węgla. Rząd zebrał i zbierać będzie żniwo swojej, w tym temacie właściwie nieistniejącej, polityki informacyjnej. A właściwie to był tzw. czeski film. Po pierwsze obszar eksploatacji. Mapek z zaznaczonym terenem wydobycia widziałem już kilka i każda kolejna zagarniała coraz większy obszar pod eksploatację. Jak już się ludziom utrwaliła opcja wielkiej dziury mniej więcej w trójkącie Lubin-Legnica-Prochowice, to raptem pojawiła się mapka, gdzie okazywało się, że jeszcze dojdzie dziura między Lubinem a Ścinawą. Normalnie nic tylko czekać aż cały LGOM rozkopią. Po drugie harmonogram. Wiedząc mniej więcej jaki będzie obszar eksploatacji i jakie tam jest złoże chyba można określić jak będzie przebiegała eksploatacja i potrzebne wysiedlenia. Ludzie nie mają pojęcia jak szybko (poza wstrzymaniem inwestycji infrastrukturalnych) ich dotknie ta dziura. Po trzecie całkowita cisza w temacie odszkodowań. Przecież jak będą wysiedlać, to ludzie będą dostawać odszkodowania. Część osób tracąca swoje domy chciałaby, dopóki ma jeszcze siłę, wybudować się gdzie indziej. Do tego trzeba kasy. A tu nie wiadomo totalnie jak to będzie wyglądać.

  • Adam M. 19 lutego 2010 11:22:09
    Profile Avatar

    Na problemach KGHM nie trzeba sie znać, tylko wystarczy otworzyć stonę KGHM i zobaczyć spadające na łeb i szyję wskaźniki wydobycia w strefie górnictwo. Oczywiscie, że względu na konieczność utrzymania wysokich notowań na giełdzie nikt przytomny sie tym nie chwali. Rekompensaty finasowe dla mieszkaców, to na pewno koszt poniżej 1 miliarda złotych (liczony w setkach milionów w najbardziej optymalnym wariancie zrekompensowania wszytskich strat). Natomiast zysk z eksploatacji węgla brunatnego tego złoża to dziesiatki miliardów złotych. To jest ta proporcja, która o wszystkim decyduje. Jeżeli KGHM ze wzgledów politycznych wycofuje się z tej inwestycji to, sam sobie strzela w kolano, bo w kolejce na jego miejsce czekają tylko europejskie koncerny energetyczne. Oczywiście, że lepiej by było aby zyski szły za posrednictwem KGHM do polskiej kasy, ale jak tego nikt nie chce, to trudno. Proszę mnie dobrze zrozumieć. Przedstawiam racje rządowe, ale tak samo racje samorządowe. Te ostatnie jako słabsze staram się szczególnie ostro przedstwiać i bronić ich interesu, co czynię też w powyższym tekście piętnując nieudolność rządu pod tym względem. W tych sprawach, jak ognia unikam stronniczości i zależności od kogokolwiek, podobnie jak w sprawach KGHM. Zależność to koniec mozliwości zmiany swojego stanowiska stosownie do nowych faktów, wydarzeń i informacji. To konieć ciekawego pisania na ten temat. Jestem przekonany, że zarówno zalezność od węgla brunatnego, jak i od samorządów legnickich na razie mi nie grozi. Wszystkich traktuję, jako równorzędnych partnerów, którym należy sie szacunek i rzetelna, dobra rada, którą staram się służyć zainteresowanym stronom konfliktu.

  • ZenneQ 19 lutego 2010 05:28:39
    Profile Avatar

    Co do szczegółów działalności KGMH to raczej nie będę się wypowiadał bo ich nie znam. Jednakże problemów kombinatu mogących zachwiać jego istnieniem raczej na zewnatrz nie widać. W sumie każdy koncern w kraju ma takie czy inne problemy nie wyłączając firm energetycznych , gazowych i kopalć węgla. Ale wycofanie się KGHM wespół z innymi czynnikami raczej pogrzebało wizje odkrywki w niedalekiej przyszłości. I sądzę że utopią będzie obraz proszących o tę odkrywkę samorządowców i mieszkańców. Budźet i branża nie są w stanie stanąć na takiej wysokości zadania aby mieszkańcy nie mieli poczucia straty i braku rekompensaty.

  • Adam M. 18 lutego 2010 19:56:21
    Profile Avatar

    W sprawie tego giganta, to on coraz bardziej stoi na glinianych nogach. Ta glina to od pięciu lat postępujący spadek wydobycia, nie ilościowego rudy ale zawartej w niej miedzi, co jest zjawisiem naturalnym . Prosze otworzyc strony internetowe KGHM i zobaczyć dwa działy strefa górnicza i strefa hutnicza. Wszystkie dane tam zawarte potwierdzaja, to co tu piszę. W strefie górniczej wszystko w dół od pięciu lat. W sumie spadek wydobycia metalu wynosi ok 20% od roku 2005, a produkcja hutnicza jest stale na tym samym poziomie. Czysty cud, spowodowany zakupami złomu, za granica, którym uzupełnia sie brakująca miedź z kopalni. Ten proces bedzie sie nadal pogłebiał, aż do likwidacji kopalń z przyczyn techniczno - ekonomicznych. Po prostu złoże staje sie coraz bardziej ubogie, ale za to głębokie i z dalekimi dostawami do szybów. Piszę o tym w kolejnym tekscie, który ukaze sie na tych stronach za kilka dni. Odnośnie KGHM można powtórzyć dowcip Gomułki, którego pytano kiedy będzie lepiej. Odpowiedział, że lepiej to już było.

  • Adam M. 18 lutego 2010 19:44:06
    Profile Avatar

    Bardzo dobrze, ze Pan poruszył wycofanie się KGHM z tej inwestycji. Chyba już o tym pisałem tutaj w tekście pt. "Kto sieje wiatr?". Panom z KGHM i posłom PO mogę powiedziec, nie ze mna te numery... Otóż, wiele energetycznych koncernów europejskich zabiega o prawo udziału w eksploatacji tego najwiekszego złoża wegla brunatnego w Europie. Tymczasem KGHM ogłasza, że jest to nierentowne. Po prostu śmiechu warte. Mikroskopijna inwestycja w Kongo wielkości 0,01% (słownie setna część jednego procenta naszego złoża), która kosztowała KGHM 100 milionów złotych strat była opłacalna!!!Oczywiscie dla tych, którzy tam pracując wzieli niemałą kasę, a jescze byc moze, ze z kimś się podzielili i dotąd pracują w tej firmie na najwyższych stanowiskach!! Taka to ekonomia i taka to opacalność. Jak wspomniałem za energetykę w rządzie odpowiedzialny jest Waldemar Pawlak z PSL, a nie PO! Wicepremier ostatnio podskakiwał do premiera dlatego został przywołany do szeregu. KGHM zrobił mu numer. Myslę, ze wicepremier jakoś to przeżyje. Te obliczenia KGHM to czysta bujda na resorach. Tam nie ma ani jednego specjalisty od węgla brunatnego. Te nowe technologie sa owszem bardzo interesujące, ale praktyczne zastosowanie moga mieć nie wcześniej niż za jakieś 50 - 100 lat, a elektrownia o mocy 5 tys. MW potrzebna jest natychmiast. W jej zamian można wybudować 5 elektrowni atomowych po 1000 MW, ale kazdą trzeba budować ok. 10 lat, a prądu może zabraknąc w każdej chwili. Nie chcę nikogo przekonywac, tylko przedstawiam realia. Tak samo posłowie PO wiadomo, ze Waldkowi utrą nosa, więc siedzenie cicho jest dla nich bardzo wygodne i dostaną za to pochwały zarówno od premiera, jak i od miejscowej ludności. Pawlak wychodzi na wampa, który chce nie wiadomo dlaczego budować monstrum, któremu wszyscy sa przeciwni. No niech sie poda do dymisji. Jak tak dalej pójdzie, to chyba do tego dojdzie i bedą przyspieszone wybory parlamentarne. Czy kunktatorstwo PO zostanie powtórnie nagrodzone , to się jeszcze okaze, choć osobiscie mam co do tego poważne watpliwości. Gra w rządzie ludzkimi tragediami i interesem państwowym w tym wydaniu jest dla mnie wstrętna, obrzydliwa i godna najwyższego potępienia.

  • ZenneQ 18 lutego 2010 18:42:55
    Profile Avatar

    A wie Pan co potwierdziło nasze przypuszczenia, że ta odkrywka jednak nie wypali? Cały czas zastanawialiśmy się dlaczego posłowie rządzącej PO wywodzący się z tego regionu nabrali wodę w usta i nic się nie odzywają w kwestii odkrywki. M. in. Mikulicz , którego dzieckiem jest rozkwit Kunic zagrożonych likwidacją. To on jako wójt gminy doprowadził do rozbudowy i dzięki temu tez został posłem. Inni posłowie i europosłowie też cicho siedzieli. Już mnie i innych to irytowało. Teraźniejszy wójt Tersa nie chciał się wypowiadać na ten temat twierdząc że pan Mikulicz sam powinien za siebie - racja. Dopiero w pewnym momencie zajęli twarde stanowisko przeciwko. I to był znak że jednak PO nie zdecyduje się na odkrywkę. Potem okazało się że nikt nie będzie przekładał drogi S3, której budowa nie będzie tania i uniemożliwi budowę kopalni ekonomicznie a do tego doszedł jeszcze KGHM-który zlecił Poltegorowi opracowania koncepcji wydobycia.

  • ZenneQ 18 lutego 2010 18:37:24
    Profile Avatar

    W kwestii przyszłości KGHM. Poruszał Pan temat trudności w wydobyciu ze względu np na gaz. Na pewno nie będzie łatwo. Ale myśli Pan, że taki podmiot jak KGHM robiąc analizy i badania i widząc że wydobycie miedzi ze złóż pod Głogowem może okazać się niemożliwe odstąpiłby od projektu zmianiającego charakter branży na węglowy ale dający egzystencję na przyszłość? To raczej nie są kaprysy ale twarda ekonomia i strategia giganta. Widać analizy potwierdziły przyszłość wydobycia miedzi a inne badania potwierdziły nieopłacalność ekonomiczną wydobycia odkrywkowego węgla. Branża górnicza innymi priorytetami się kieruje. Dla niej pojęcie opłacalności jest drugorzedne, bo wiedzą, że nawet jeśli będzie to nieopłacalne to budżet państwa dołoży do odkrywki żeby zapewnić zatrudnienie w górnictwie i dostawy do energetyki nadal opartej na węglu.

  • ZenneQ 18 lutego 2010 18:13:47
    Profile Avatar

    Całe legnickie jest przeciwko tej kopalni w przygniatającej większości. I nie sądzę żeby to się zmieniło. W tym regionie nie ma biedy i baaaardzo długo nie będzie, albo wcale. Pieniądz przyciaga pieniądz i będzie tu bardzo łatwo przestawić przemysł na inny dając prace ludziom, niekoniecznie poprzez odkrywkę. Stoimy na stanowisku, że prąd można wytwarzać z innych źródeł, być może równiez poświęcając na odkrywki inne regiony, w których nie będzie to tak drastyczne. Węgiel nie musi być przekleństwem - a tak jest teraz traktowany. Za 30-50 lat być może będzie tu eldorado z wydobycia bezodkrywkowego a nasze dzieci i wnuki nadal będą tu mieszkać. Gdyby wydobycie zależalo tylko od branży to jutro mój dom byłby juz gruzem, ale w polityce paradoksalnie dobre jest to, że żaden rozsądny polityk nie zdecyduje sie na tę kopalnię przy takim proteście wychodzącym już do struktur europejskich. A pamiętamy co było przy Rozpudzie. Do dziś mam w oczach premiera Kaczyńskiego odgrażającego się że tam droga będzie a potem uszy skulił.

  • Adam M. 18 lutego 2010 17:31:07
    Profile Avatar

    Mój tekst wyraźnie mówi po czyjej jestem stronie. Otóz jestem po stronie sprawiedliwego traktowania mieszkańców i mam w tej sprawie zbiezne zdanie. Czy Img nie zauważa, że cały ten powyższy tekst jest właśnie na ten temat? Dlaczego krytykuje się autora, który chce, aby rząd wywiązał się z wszystkich zobowiązań finansowych, materialnych i wszelkich innych względem mieszkańców ziemi legnickiej? Nie rozumiem tej taktyki krytykowania decyzji nawet dla nas korzystnych (w tej chwili tylko teoretycznie). Chyba, ze chodzi o to, aby za wszelką cenę rządowi zrobić na złość, czy się wywiąże, czy nie, to my zawsze i tak będziemy przeciw. Po co zatem ten sprzeciw? Czy tylko dla anarchistycznego wyżycia się? To może dobre jest dla dorastającej młodzieży, ale nie dla ludzi odpowiedzialnych za swoją i swojej rodziny przyszłość.

  • lmg 18 lutego 2010 15:46:02
    Profile Avatar

    Zgadza się. Tylko że będąc ma moim i moich sąsiadów miejscu prawdopodobnie miałby pan w tej sprawie zdanie zbieżne z naszym. Może i uruchomienie kopalni jest potrzebne, tylko dlaczego naszym kosztem.

  • Adam M. 18 lutego 2010 15:04:17
    Profile Avatar

    Jeśli bezwęglowe wnuki nie chcą kopać na własnym podwórku, to będą musiały kupować prąd z cudzego podwórka (Rosja , Niemcy), a jak nie będą miały za co, to mogą powrócić do jaskini bez żadnych haseł o strategicznych złożach.

  • lmg 18 lutego 2010 10:17:37
    Profile Avatar

    Jeśli węglowe dziadki chcą kopać, niech kopią na własnym podwórku a nie niszczą tysiącom ludzi życie w imię jakiś idiotycznych haseł o strategicznych złożach.

  • Adam M. 17 lutego 2010 23:37:44
    Profile Avatar

    Co ludzie zepsuli, ludzie też moga naprawić. Prawda jest taka, że od 50 lat wiadomo, ze jest tu złoże i przedtem nikt nie protestował przeciw zabudowie i infrastrukturalnym inwestycjom. Wszystko wskazywało na to, ze nikomu to nie będzie potrzebne. Teraz ktoś musi za to zapłacić i wyrównać rachunki mieszkańcom. Ponieważ nikt nic z władz na ten temat nie puszcza przysłowiowej pary z ust bronię interesów mieszkańców, zdając sobie doskonale sprawę z konieczności tej inwestycji. Oburza mnie takie traktowanie tutejszych interesów. Rządu niby to nie obchodzi. Wszystko będzie miało tez skutki polityczne. W odwecie za tę ustawę o ochronie złóż, a wszystko na to wskazuje, ze tak będzie, zorganizowana "partia protestu" nie dopuści w całej Polsce do eksploatacji więcej ani jednego złoża węgla brunatnego. O takiej mozliwości wspominam w tym tekście. Po prostu sprawa jest poważna i tylko poważne jej potraktowanie moze zmusić rząd do ustępstw równiez w sprawie ustawy o ochronie złóż. Rządowi się wydaje, ze wystarczy w Sejmie RP podnieść większoscią głosów rece, aby miał sprawę z głowy. Tymczasem szeroko zorganizowany opór również poza Legnicą może okazać się nie do przeskoczenia sejmowymi głosowaniami. Staram się tymi tekstami ostrzec, kogo się da, aby nie napinano społecznej struny, która tez ma granice swojej wytrzymałości.

  • ZenneQ 17 lutego 2010 22:03:53
    Profile Avatar

    panie Adamie. Mieszkańcy Legnicy, Lubina dopiero odczują ten wegiel za chwilę. I nie wtedy, gdy bedą wysiedlani. Znacznie wczesniej, gdy wprowadzi sie zabezpieczenie złoża. Nikt nie będzie mógł zrealizowa żadnej inwestycji ani celu publicznego ani prywatnej. Ludzie pozostaną z kupionymi za duże pieniądze działkami budowlanymi bez mozliwości zabudowy, gmina nie bedzie mogła połozy mediów, firmy telekomunikacyjne, gazownia nie zainwestuje juz w te tereny. Beda problemy z drogami, ich utwardzeniem. Nikt nie będzie mógł sprzeda po uczciwej cenie nieruchomości np chcąc się wyprowadzic za pracą. Wtedy dopiero sie zacznie batalia i negatywne nastroje społeczne. Ciekawe jak wtedy rząd czy branża nas przekona do tej inwestycji.

  • SQRUP
    user

REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT]
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT1]
CZĘSTO CZYTANE
Zamieszanie z górniczymi emeryturami
8 lutego 2025
55.5 tys. odsłon
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
NAJPOPULARNIEJSZE - POKAŻ
REKLAMA 400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x100 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x150 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA400x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - RIGHT2]
REKLAMA 1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA
REKLAMA1600x200 | ROTACYJNA/NIEROTACYJNA STREFA [NEWS - UNDER]