Ryszard Federowski, rzecznik KHW: Poszkodowani nie czekali na pomoc medyczną ani minuty
- Kategorycznie dementuję pogłoski, że karetki przyjechały za późno, bo za późno zostały zawiadomione – stwierdza Ryszard Federowski, rzecznik KHW
fot: Jarosław Tondos
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Material wydrukowany z adresu: https://nettg.pl/77569/ryszard-federowski-rzecznik-khw-poszkodowani-nie-czekali-na-pomoc-medyczna-ani-minuty (c) Wydawnictwo Górnicze 2025
Jesteś pan buc i mały krętaczek, 5
minut dla człowieka w agonii to może
być nieskończenie długi czas
decydujący o życiu albo śmierci, ale
pewnie nigdy się nie dowiemy czy i ilu
rannych z tych 12 konało w ciągu tych
5 minut na Śląsku... Ciekawe, mały
kłamco, jakim cudem tych dwóch lub
nawet trzech lekarzy z punktu
opatrunkowego miało sobie poradzić z
około dwudziestką ciężko rannych na
punkcie. Siedmiu najciężej rannych
chłopów na jednego lekarza - super
warunki medyczne. Przecież na tym
punkcie nawet nie ma tylu miejsc na
podłodze na 20 rannych a żeby fachowo
udzielić pierwszej pomocy, podać leki,
opatrzyć to trzeba czasu. Więc bucu
ile oni cierpieli, zanim przyjechały
karetki i przyszła ich kolejka na
pomoc. Chciałbyś tak leżeć chociaż
minutę?! Nie życzę ci tego! A
Centralną Stację czemu
zawiadomiliście po około godzinie
dopiero? Co, już mieliście zrobiony
wtedy pełny przegląd na dole, czy
ktoś nie został, czy nie kona bez
pomocy? Zobacz se w raporty i podaj, ilu
ludzi z dołu wywieziono jeszcze potem?!
Nie mógł CSRG iść po nich od razu?
Krętaczu łysy myślisz, że na dole
wszystko ogień przykryje, wyjadą same
trupy i nie zostanie śladu? Jeszcze
się akcja nie zaczęła a już żeście
krzyżyk postawili?
Osobiście to od czasów Urbana mam alergie na rzeczników . Ten akurat to jego odzwierciedlenie Ciekawe co powie po dzisiejszym artykule w DZ.
Tymu łysymu szpetnie patrzy z pyska a oczy mo jak rasowy oszust brrrrrr.
Jesteś pan buc i mały krętaczek, 5 minut dla człowieka w agonii to może być nieskończenie długi czas decydujący o życiu albo śmierci, ale pewnie nigdy się nie dowiemy czy i ilu rannych z tych 12 konało w ciągu tych 5 minut na Śląsku... Ciekawe, mały kłamco, jakim cudem tych dwóch lub nawet trzech lekarzy z punktu opatrunkowego miało sobie poradzić z około dwudziestką ciężko rannych na punkcie. Siedmiu najciężej rannych chłopów na jednego lekarza - super warunki medyczne. Przecież na tym punkcie nawet nie ma tylu miejsc na podłodze na 20 rannych a żeby fachowo udzielić pierwszej pomocy, podać leki, opatrzyć to trzeba czasu. Więc bucu ile oni cierpieli, zanim przyjechały karetki i przyszła ich kolejka na pomoc. Chciałbyś tak leżeć chociaż minutę?! Nie życzę ci tego! A Centralną Stację czemu zawiadomiliście po około godzinie dopiero? Co, już mieliście zrobiony wtedy pełny przegląd na dole, czy ktoś nie został, czy nie kona bez pomocy? Zobacz se w raporty i podaj, ilu ludzi z dołu wywieziono jeszcze potem?! Nie mógł CSRG iść po nich od razu? Krętaczu łysy myślisz, że na dole wszystko ogień przykryje, wyjadą same trupy i nie zostanie śladu? Jeszcze się akcja nie zaczęła a już żeście krzyżyk postawili?