Strajk przyniesie Kompanii Węglowej duże straty finansowe - mówi Mirosław Kugiel
fot: Jarosław Galusek
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Dokładnie tak było. Jak prezesi
dostali 7 proc. podwyżki, co w ich
przypadku oznacza ponad tysiąc złotych
miesięcznie, to rzecznik Madej
opowiadał na pytania dziennikarzy, że
to jest automat i że to jest
całkowicie normalne.
A powoływanie się na zamrożenia płac
w innych branżach to jest najgłupszy
argument, jaki można było wymyślić.
Panie Kugiel powołująć się na
solidaryzm górniczy zapomniał pan
napisać ile zarząd kompani dostał
podwyżki zgodnie z ustawą kominową.
SPIESZMY SIĘ KOCHAĆ NASZYCH PREZESÓW,
ONI TAK SZYBKO ODCHODZĄ!!
Górnicy, jacy niewdzięczni jesteście!
Prezes wam daje z czystego serca
podwyżkę 3000 złotych a wy chcecie
więcej? Wstyd!
A że to 3000 tys. zł na rok, czyli 250
średnio na łebka miesięcznie, tego
już zgodnie z prawidłami manipulacji
niewielu doczyta.
Ale przecież człowiek wierzący,
religijny, hołdujący tradycji,
człowiek podpisujący się z dopiskiem
"Szczęść Boże!" nie może być
manipulantem.
dlaczego gazety podają średnią w
górnictwie i tak to się mówi źe
górnik dobrze zarabia nikt z centralnej
polski nie robiłby za takie pieniądze
w takich warunkach inwestycje są w
kopalniach ale tylko w biurach na dole i
na przeróbce mechanicznej jest makabra
w kaźdym biurze jest wiele komputerów
z internetem nie daj boźe jak przyjdzie
robol coś załatwić to waźne panie
dostają nerwów a przecieź dostają
większe wypłaty i nagrody barburkowe
jak ten górnik który zjeźdza na dół
w 1998 roku zaczela sie restrukturyzacja
gornictwa , pensje na 10 lat zostały
zamrozone , gornicy przechodzacy na
urlopy gornicze mieli co kwartał
waloryzowane swiadczenie , gornicy
czynni zawodowo tego nie mieli, czy ktos
z warszawy stoczni czy zbrojeniowki
zamrazał sobie wynagrodzenia czy
uzalał sie nad gornictwem NIE!!!! Wrecz
przeciwnie kazdy zyczył gornictwu
likwidacje, mowiono ze lepiej sprowadzac
z chin itd. teraz znow manipuluje sie
tym ciemnym narodem jakim sa gornicy,
typowe dla grubych ryb ze społki Hanna
gronkiewicz waltz z wawy przyznala
nagrody swoim pracownikom w sumie na
kwote 58 mln zlotych,dlaczego czyzby w
warszawie wcale nie bylo kryzysu ,
wciska sie nam kity ze mamy wielki
kryzys ci co mają zarabiac to
zarabiają czy to na gieldzie czy to na
walutach. Nie rozumiem dlaczego zarzad
probuje takimi wlasnie argumentami jak
tym ze w innych zakladach probuja
ratowac stanowiska pracy czy obnizac
pensje swoim pracownikom , my
przechodzilismy to przeciez przez 10 lat
Niech prezesi i zarzad zrezygnuje z podwyzek bo maja z czego zawod gornika jest teraz zerem
Dokładnie tak było. Jak prezesi dostali 7 proc. podwyżki, co w ich przypadku oznacza ponad tysiąc złotych miesięcznie, to rzecznik Madej opowiadał na pytania dziennikarzy, że to jest automat i że to jest całkowicie normalne. A powoływanie się na zamrożenia płac w innych branżach to jest najgłupszy argument, jaki można było wymyślić.
Panie Kugiel powołująć się na solidaryzm górniczy zapomniał pan napisać ile zarząd kompani dostał podwyżki zgodnie z ustawą kominową. SPIESZMY SIĘ KOCHAĆ NASZYCH PREZESÓW, ONI TAK SZYBKO ODCHODZĄ!!
Górnicy, jacy niewdzięczni jesteście! Prezes wam daje z czystego serca podwyżkę 3000 złotych a wy chcecie więcej? Wstyd! A że to 3000 tys. zł na rok, czyli 250 średnio na łebka miesięcznie, tego już zgodnie z prawidłami manipulacji niewielu doczyta. Ale przecież człowiek wierzący, religijny, hołdujący tradycji, człowiek podpisujący się z dopiskiem "Szczęść Boże!" nie może być manipulantem.
dlaczego gazety podają średnią w górnictwie i tak to się mówi źe górnik dobrze zarabia nikt z centralnej polski nie robiłby za takie pieniądze w takich warunkach inwestycje są w kopalniach ale tylko w biurach na dole i na przeróbce mechanicznej jest makabra w kaźdym biurze jest wiele komputerów z internetem nie daj boźe jak przyjdzie robol coś załatwić to waźne panie dostają nerwów a przecieź dostają większe wypłaty i nagrody barburkowe jak ten górnik który zjeźdza na dół
w 1998 roku zaczela sie restrukturyzacja gornictwa , pensje na 10 lat zostały zamrozone , gornicy przechodzacy na urlopy gornicze mieli co kwartał waloryzowane swiadczenie , gornicy czynni zawodowo tego nie mieli, czy ktos z warszawy stoczni czy zbrojeniowki zamrazał sobie wynagrodzenia czy uzalał sie nad gornictwem NIE!!!! Wrecz przeciwnie kazdy zyczył gornictwu likwidacje, mowiono ze lepiej sprowadzac z chin itd. teraz znow manipuluje sie tym ciemnym narodem jakim sa gornicy, typowe dla grubych ryb ze społki Hanna gronkiewicz waltz z wawy przyznala nagrody swoim pracownikom w sumie na kwote 58 mln zlotych,dlaczego czyzby w warszawie wcale nie bylo kryzysu , wciska sie nam kity ze mamy wielki kryzys ci co mają zarabiac to zarabiają czy to na gieldzie czy to na walutach. Nie rozumiem dlaczego zarzad probuje takimi wlasnie argumentami jak tym ze w innych zakladach probuja ratowac stanowiska pracy czy obnizac pensje swoim pracownikom , my przechodzilismy to przeciez przez 10 lat