19 lutego 2009 15:16
:
:
autor: Rozm.: Jolanta Talarczyk - Trybuna Górnicza
1.3 tys. odsłon
Kotwice antyinflacyjne...
Węgiel trzeba racjonalnie wykorzystywać - twierdzi Klemens Ścierski
fot: ARC
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Klemens Ścierski dobitnie
scharakteryzował podstawowe problemy
przemysłu w komentarzu w Trybynie
Górniczej z 19 marca 2009 roku.
Napisał tak: "przeciętnych
konsumentów energii elektrycznej
interesuje, żeby w ich domach było
ciepło, widno i żeby byli w stanie za
to zapłacić. Nie interesuje ich, z
jakiego źródła pochodzi energia. W
związku z tym na rządzie i ekspertach
ciąży ogromna odpowiedzialność, jak
zaplanować energetyczną przyszłość.
Planów w Polsce mamy bardzo dużo,
realizowanych jest dramatycznie mało.
Za niektóre punkty projektu Polityki
energetycznej odpowiedzialnych jest
siedmiu ministrów. Jestem przekonany,
że nie będą w stanie się
porozumieć. Od 20 lat próbujemy
skonsolidować energetykę, która przed
podziałami, wynikającymi z przesłanek
politycznych, funkcjonowała nieźle.
Mądrzejsi od nas utworzyli państwowe
koncerny, które w tej chwili
prywatyzują polską energetykę. W
górnictwie też zrobiliśmy wiele
głupstw: pozamykaliśmy szkoły,
wysłaliśmy na emerytury doskonale
przygotowanych 50-latków, obcięliśmy
środki na inwestycje. Realizacja
polityki energetycznej zależy od ludzi.
Szczególna odpowiedzialność spoczywa
na kadrach naukowych kształcących
młodzież. Od tego, jacy absolwenci
opuszczą mury uczelni (a powinni być
to ludzie odważni, posiadający wizję)
zależy przyszłość naszego kraju".
Tak trzymać! Więcej takich ludzi jak
Ścierski, a może być lepiej...
Panie ministrze Ścierski! To wszystko
prawda co Pan tutaj powiedział.
Przykład Czech świadczy, że
niepotrzebnie zatomizowano polska
energetykę. I tak dobrze, że nie
zrobiono jej tak jak hutnictwu. Ale
dlaczego podejmowane są takie decyzje
lub tolerowany jest ich brak? Gdy Pan
był ministrem, to dla branży nastał
to czas rozwoju, nowych technologii,
ekspansji. Potem to wszystko jakoś tak
zwiodczało... Dlaczego?
Odważne i mądre słowa! Panie
Ścierski, gratuluję bezkompromisowego
wskazania istotnych problemów polskiej
energetyki. Tak trzymać. Miejmy
nadzieję, że rządzący wezmą sobie
do serca wskazówki doświadczonego
eksperta, który nie musi zabiegać o
poklask, ale chce coś dobrego dla
Polski zrobić!!!
Klemens Ścierski dobitnie scharakteryzował podstawowe problemy przemysłu w komentarzu w Trybynie Górniczej z 19 marca 2009 roku. Napisał tak: "przeciętnych konsumentów energii elektrycznej interesuje, żeby w ich domach było ciepło, widno i żeby byli w stanie za to zapłacić. Nie interesuje ich, z jakiego źródła pochodzi energia. W związku z tym na rządzie i ekspertach ciąży ogromna odpowiedzialność, jak zaplanować energetyczną przyszłość. Planów w Polsce mamy bardzo dużo, realizowanych jest dramatycznie mało. Za niektóre punkty projektu Polityki energetycznej odpowiedzialnych jest siedmiu ministrów. Jestem przekonany, że nie będą w stanie się porozumieć. Od 20 lat próbujemy skonsolidować energetykę, która przed podziałami, wynikającymi z przesłanek politycznych, funkcjonowała nieźle. Mądrzejsi od nas utworzyli państwowe koncerny, które w tej chwili prywatyzują polską energetykę. W górnictwie też zrobiliśmy wiele głupstw: pozamykaliśmy szkoły, wysłaliśmy na emerytury doskonale przygotowanych 50-latków, obcięliśmy środki na inwestycje. Realizacja polityki energetycznej zależy od ludzi. Szczególna odpowiedzialność spoczywa na kadrach naukowych kształcących młodzież. Od tego, jacy absolwenci opuszczą mury uczelni (a powinni być to ludzie odważni, posiadający wizję) zależy przyszłość naszego kraju". Tak trzymać! Więcej takich ludzi jak Ścierski, a może być lepiej...
Panie ministrze Ścierski! To wszystko prawda co Pan tutaj powiedział. Przykład Czech świadczy, że niepotrzebnie zatomizowano polska energetykę. I tak dobrze, że nie zrobiono jej tak jak hutnictwu. Ale dlaczego podejmowane są takie decyzje lub tolerowany jest ich brak? Gdy Pan był ministrem, to dla branży nastał to czas rozwoju, nowych technologii, ekspansji. Potem to wszystko jakoś tak zwiodczało... Dlaczego?
Odważne i mądre słowa! Panie Ścierski, gratuluję bezkompromisowego wskazania istotnych problemów polskiej energetyki. Tak trzymać. Miejmy nadzieję, że rządzący wezmą sobie do serca wskazówki doświadczonego eksperta, który nie musi zabiegać o poklask, ale chce coś dobrego dla Polski zrobić!!!