Zdaniem Bernarda Błaszczyka, wiceministra środowiska odpowiedzialnego za zmiany klimatyczne i emisję CO2, pakiet energetyczno-klimatyczny w kształcie proponowanym przez Unię Europejską, będzie miał dla Polski poważne skutki ekonomiczne - m.in. powodując znaczący wzrost cen energii, co przełoży się na wzrost inflacji i bezrobocia oraz spadek krajowej produkcji.
Przypomnijmy, że Komisja Europejska zaproponowała, by od 2013 roku elektrownie musiały kupować 100 proc. pozwoleń na emisje CO2 na unijnym rynku handlu emisjami. Polska chciałaby, by sektor energetyczny miał możliwość stopniowego dochodzenia do 100 proc. poziomu uprawnień nabywanych przez aukcje.
Jego zdaniem pełne skutki ekonomiczne pakietu są trudne do oszacowania. - Niezwykle trudno określić pełne skutki, bowiem konieczne jest zastosowanie odpowiednich modeli makroekonomicznych, które z natury zawierają uproszczenia - powiedział Błaszczyk.
Resort środowiska obawia się także społecznych skutków proponowanego przez UE zakupu praw do emisji CO2 na wolnym rynku.
- W przypadku zubożenia społeczeństwa obawiamy się skutków odwrotnych do zamierzonych, czyli powrotu prymitywnych sposobów spalania, co może spowodować zwiększenie emisji, a nie jej zmniejszenie - podkreśla wiceminister.
Błaszczyk zaznacza jednak, że polityka klimatyczna zawiera szereg pozytywnych aspektów.
- Będzie to ograniczenie emisji gazów cieplarnianych oraz innych zanieczyszczeń, dzięki czemu poprawi się stan środowiska, zmniejszy zachorowalność na choroby spowodowane zanieczyszczeniem środowiska i umieralność - dodaje.
Możliwe konstruktywne rozwiązanie w sprawie limitów CO2.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.