To możliwe, jeśli do 15 grudnia rząd i samorządy wojewódzkie nie przedstawią "kompleksowej wizji przewozów pasażerskich w Polsce", czego domagają się związki zawodowe. Po upływie tego terminu zapowiadają wznowienie akcji strajkowej.
W poniedziałek 5 grudnia marszałek województwa śląskiego Adam Matusiewicz Matusiewicz zapowiedział, że od 1 stycznia 2013 roku należące do samorządów Przewozy Regionalne zostaną podzielone na spółki poszczególnych województw, które przejmą od PR obsługę regionalnych połączeń pasażerskich.
- Ani podczas trwającego szczytu kolejowy, ani na listopadowych obradach Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego pan Marszałek nie wspomniał o tym pomyśle. Tym bardziej dziwi nas ta wypowiedź. Czekamy na oficjalną deklarację w tej sprawie - mówi Henryk Grymel, przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ Solidarność.
Podczas spotkania z dziennikarzami marszałek argumentował, że decyzja w sprawie PR podjęta 24 listopada przez Konwent Marszałków Województw RP związana jest z ciągłym wzrostem nakładów na dotacje dla Przewozów Regionalnych.
- Przewozy pasażerskie to usługa publiczna, która niejako z zasady musi być dotowana. PR nie mogą działać w sposób komercyjny podobnie jak autobusy czy tramwaje. Są połączenia między małymi miejscowościami, które nigdy nie będą same na siebie zarabiały. Skoro rosną koszty m.in. materiałów i energii to automatycznie dotacja też musi być większa. Dotacja, która jest naprawdę bardzo niska. Przewozy Regionalne w całym kraju dostają 800 mln zł. Warszawa na transport publiczny wydaje 1,5 mld zł rocznie, a w przyszłym roku prawdopodobnie będą to już 2 mld zł - podkreśla szef kolejarskiej Solidarności.
25 sierpnia kolejarskie związki zawodowe podpisały z zarządem spółki PR porozumienie zawieszające akcje strajkową. Wcześniej 17 sierpnia kolejarze przeprowadzili 24-godzinny strajk generalny w Przewozach Regionalnych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.