W najbliższym czasie samorząd Katowic zamierza ogłosić konkurs architektoniczny na zagospodarowanie przestrzeni publicznej katowickiego Rynku. Niezależnie będą prowadzone prace przy przebudowie infrastruktury tramwajowej oraz układu drogowego wokół Rynku.
O aktualnych planach miasta związanych z tą przygotowywaną od wielu lat inwestycją poinformował we wtorek prezydent Katowic Piotr Uszok.
Procedury związane z przebudową Rynku już trwają. Pierwszy przetarg na przebudowę infrastruktury jest w toku, drugi w przygotowaniu. Gdy przewidziane w obu etapach działania zostaną zrealizowane, Rynek zyska nowy kształt. Jednak odrębną sprawą będzie sposób zagospodarowania powstałej w ten sposób przestrzeni, aby była nowoczesna i przyjazna dla mieszkańców. Właśnie temu służyć ma konkurs, jaki wkrótce zamierza ogłosić samorząd.
Według Uszoka, konkurs architektoniczny na zagospodarowanie przestrzeni Rynku być może zostanie ogłoszony jeszcze w tym roku. Jego rozstrzygnięcie powinno nastąpić do połowy 2012 r., kolejny rok zajęłoby wówczas projektowanie. - Myślę, że całość jest możliwa do zrealizowania dosyć ciasno jeszcze w tej kadencji (kończącej się jesienią 2014 r.) - ocenił.
Konkurs ma dotyczyć przestrzeni przed przebudowywanym obecnie tzw. Domem Prasy oraz przy pobliskim domu handlowym Skarbek - aż do przedłużenia ul. Moniuszki. "Chcielibyśmy, aby kilka biur projektów złożyło oferty w postępowaniu konkursowym i aby w efekcie zrobić tam coś lepszego, niż zostało wcześniej przedstawione" - wyjaśnił prezydent.
Chodzi o wcześniejsze propozycje biura, które przygotowywało całość projektu przebudowy Rynku i jego okolic. Jego koncepcje dotyczące przestrzeni publicznej Rynku zostały przez miasto niedawno odrzucone. Efekty zapowiadanego konkursu architektonicznego mają wypełnić powstałą w ten sposób lukę w projekcie.
Prezydent podkreślił, że aby przebudować obecną przestrzeń Rynku najpierw trzeba zmienić przebieg linii tramwajowych, dziś przecinających jego środek, a także przebudować okoliczny układ drogowy. Przetargi dotyczące obu tych zadań i ich realizacja będą więc prowadzone niezależnie od konkursu architektonicznego. Jeśli uda się szybko rozstrzygnąć przetarg na prace przy tramwajach - roboty mogłyby ruszyć jeszcze w tym roku.
Jednocześnie samorząd do marca 2012 r. planuje drugi, znacznie większy przetarg, na wykonanie pozostałej części przebudowy. W specyfikacji przetargowej miasto chce zastrzec wprowadzenie nowego projektu dla przestrzeni publicznej, który powstanie w efekcie planowanego konkursu architektonicznego. Wykonawca najpierw miałby więc zbudować drogi, a po przygotowaniu nowego projektu - także przestrzeń publiczną.
W ostatnich dniach samorządowcy poinformowali o cenach zaproponowanych przez oferentów w trwającym przetargu na przebudowę infrastruktury tramwajowej na Rynku i w jego okolicach - najniższa z dwunastu ofert opiewa na ponad 28 mln zł, wobec ok. 46 mln zł, na które pierwotnie wyceniło prace miasto. W ramach tego etapu prac przewidywane jest m.in. przesunięcie torowisk w stronę domu handlowego Zenit i Teatru Śląskiego, dzięki czemu zwiększy się płyta Rynku. Zlikwidowany zostanie tor w ulicy Pocztowej, a dobudowany drugi w ulicy św. Jana. Zmienione będą lokalizacje przystanków, powstanie też nowy most tramwajowy na rzece Rawie.
Uszok zaznaczył, że na szybkim rozstrzygnięciu tego przetargu i przeprowadzeniu prac związanych z tramwajami miastu zależy szczególnie. W pobliżu trwają już bowiem - również prowadzone przez miasto - zaawansowane prace związane ze stworzeniem dojazdów do powstającego nowego dworca kolejowego i pobliskiej galerii handlowej (tzw. węzeł wschodni dworca kolejowego). Chodzi o to, by obie te inwestycje zakończyć w podobnym czasie.
Trwające i planowane inwestycje Katowic w tzw. strefie Rondo-Rynek finansowane będą m.in. ze środków unijnych, a także ze 100 mln zł kredytu w Banku Rozwoju Rady Europy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
no czas najwyższy bo jest to już obiecywane od dawna a "rynek" nadal straszy