Sytuacji sektora węglowego i gazowego w kontekście bezpieczeństwa energetycznego Polski i Europy poświęcona została konferencja, zorganizowana w pierwszym dniu targów przez Regionalną Izbę Gospodarczą. Patronem medialnym tego wydarzenia była Trybuna Górnicza i portal nettg.pl.
- Dyskusje na tematy energetyczne odbywają się w całym kraju i Europie. Dobierając panelistów chcieliśmy doprowadzić do sytuacji, że konferencja, mimo powtarzalnego tematu, będzie ciekawa dla gości. Problem źródeł energii w Polsce jest wywołany pewnymi perspektywami, które wyznacza sobie Europa, dotyczącymi udziału energii odnawialnej w bilansie energetycznym. Przy tej okazji powstają pytania o konkurencyjność naszej gospodarki i ekonomię. Pytania te w większej części pozostają bez odpowiedzi - mówił witając gości Tadeusz Donocik, prezes Regionalnej Izby Gospodarczej.
Jako pierwszy głos w dyskusji zabrał Olgierd Dziekoński, minister w kancelarii prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Panelista zaznaczył, że kwestie energetyczne - z racji odpowiedzialności konstytucyjnej - znajdują się w polu zainteresowania głowy państwa.
- Kwestie energetyczne interesują także pana prezydenta osobiście, gdyż koszty funkcjonowania energetyki, przełożone na poziom gospodarstwa domowego i firmy decydują z jednej strony o konkurencyjności gospodarki narodowej, a z drugiej strony o standardzie i jakości życia. Jeżeli mówimy o wykluczeniu socjalnym, moglibyśmy mówić o wykluczeniu energetycznym - mówił minister.
Olgierd Dziekoński nawiązał także do dyrektyw europejskich, związanych z oszczędzaniem energii w budynkach, które wprowadzają rygorystyczne wymogi dotyczących standardów w budownictwie mieszkaniowym. Jego zdaniem, aby wprowadzić w Polsce normy wymagane przez UE od 2019 roku, potrzeba znaczącego skoku technologicznego, zarówno w standardzie projektowania jak i wykonawstwa. W jego opinii poprzez działanie katowickiego Technoparku Śląsk stał się w tej dziedzinie liderem.
Od cytatu z "Polityki energetycznej Polski do roku 2030" rozpoczął swoją wypowiedź Maciej Kaliski, wiceminister gospodarki. Wiceminister zastanawiał się, czy "zdecydowane działania" postulowane w dokumencie, mające na celu przeciwdziałanie sytuacjom zagrażającym bezpieczeństwu energetycznemu Polski zostały podjęte. Mówiąc o polityce energetycznej UE stwierdził, że jest ona spójna w odniesieniu do klimatu, ale nieczytelna w odniesieniu do energii.
- Zielone światło jest jedynie dla odnawialnych źródeł energii, ale ile energii z odnawialnych źródeł w danych warunkach klimatycznych i geograficznych możemy uzyskać, to jest znak zapytania. Poza tym energia ze źródeł odnawialnych jest czterokrotnie droższa, od pozyskiwanej przykładowo z gazu ziemnego. Stoimy przed "rozjeżdżoną" polityką energetyczną Unii, a mamy budować bezpieczeństwo energetyczne i rynek energii oraz zagwarantować ochronę środowiska. W takich uwarunkowaniach jesteśmy - stwierdził Kaliski.
Minister wskazał, że jeżeli UE będzie chciała majstrować przy naszym bilansie energetycznym, to my sobie z problemem nie poradzimy. W jego opinii polityka rządu idzie jednak w tym kierunku, aby wskazać, że Polska sama będzie odpowiadać za źródła energii i surowce energetyczne.
- Od Unii potrzebujemy solidarności, będziemy konsekwentnie dążyli, abyśmy stali się pełnoprawnym członkiem systemu połączeń energetycznych UE. Będziemy przy tym obstawali, żeby Polska sama decydowała o swoim energy mix - zadeklarował minister Kaliski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.