Wydobycie kopalń Mysłowice-Wesoła i Murcki-Staszic najbardziej waży w produkcji Katowickiego Holdingu Węglowego. Tymczasem w końcu lipca w obu zakładach pojawiły się poważne problemy.
W pierwszej z kopalń we wtorek, 26 ub. m., doszło do wstrząsu i towarzyszącego mu odprężenia w ścianie 559 w pokładzie 510. Jednocześnie – decyzjami górniczego nadzoru – w drugiej ma zostać spowolniony postęp tutejszej ściany 8b-S w pokładzie 510. W związku ze szczególną koncentracją zagrożeń, w tym zwłaszcza metanowego i tąpaniami, katowicki OUG zakwalifikował ją do rejonów szczególnego nadzoru. W ocenie ekspertów konieczne jest w niej zwiększenie skuteczności odmetanowania i usprawnienie wentylacji. W obu przypadkach ów niekorzystny bieg rzeczy nie jest obojętny dla wyników spółki. Dyrektor kopalni Mysłowice-Wesoła Robert Łaskuda przyznaje, że odprężenie w ścianie 559 i jej kilkudniowy postój odbiją się na wielkości produkcji, acz dodaje, że wynikający z tego powodu deficyt wydobycia jest do odrobienia.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.