Na terenach przylegających do Spodka prezentowane będą maszyny-kolosy, kolejki podwieszane i lokomotywy. Międzynarodowe Targi Górnictwa, Przemysłu Energetycznego i Hutniczego KATOWICE 2011 zapowiadają się szczególnie interesująco. Swoje oferty zaprezentują firmy ze wszystkich kontynentów. Budowa najpotężniejszych ekspozycji rozpocznie się już w sierpniu.
Znów padną targowe rekordy. To już więcej niż pewne. Na 20 tys. m kwadratowych powierzchni rozmieszczone zostaną stoiska czterystu firm z szesnastu krajów. Plac honorowy przed Spodkiem, który podczas poprzedniej edycji imprezy zajęty był zaledwie w jednej czwartej, tym razem zapełniony zostanie całkowicie, praktycznie po brzegi ronda.
- Najpotężniejsze wystawy szykują: Kopex, Famur, Joy, Sandvik i Bucyrus. Ich powierzchnie stanowić mają od dwustu do tysiąca metrów kwadratowych każda - wyjaśnia Agata Borkowska-Zielińska, wiceprezes Polskiej Techniki Górniczej, głównego organizatora targów.
Gigantyczny Kopex i Famur w 3D
Chyba najpotężniejszą prezentację swego dorobku w branży wydobywczej przedstawi Grupa Kopex. Wprost z fabryki dostarczony zostanie na targi gigantyczny kompleks ścianowy. Przy jego instalacji pracować ma dźwig przystosowany do podnoszenia 300-tonowych ciężarów.
Dla tego niezwykłego przedsięwzięcia organizatorzy musieli wyznaczyć specjalne miejsce, które wyłożone zostanie stalową blachą o grubości pół centymetra. Ma to zabezpieczyć grunt przed zapadnięciem.
Nowości w 3D przygotowała Grupa Famur. Na innych stoiskach eksponowane będą, m.in. kolejki podwieszane w ruchu, kilka lokomotyw, wielotonowe wiertnice, kombajny i setki innych maszyn i urządzeń. Przygotowanie targów będzie więc ogromnym przedsięwzięciem logistycznym, które już same w sobie warto będzie śledzić.
Naturalnie wprowadzenie w ruch wielotonowych kolosów wymaga dostarczenia odpowiedniej ilości energii elektrycznej. Według wyliczeń ekspertów, dzienna planowana moc energii elektrycznej, jaką trzeba będzie dostarczyć na potrzeby imprezy, osiągnie poziom największego katowickiego osiedla Tysiąclecia. To najlepiej obrazuje ogrom wrześniowych targów. Ułożonych zostanie 20 kilometrów kabli elektrycznych i ponad 9 kilometrów instalacji wodnej. Codziennie, przy obsłudze stoisk i zabezpieczeniu całości imprezy, pracować ma około 2 tys. osób.
Budowa stoisk-olbrzymów rozpocznie się na szesnaście dni przed rozpoczęciem MTGPEiH. To swoisty ewenement, ponieważ na innych, podobnych imprezach wystawienniczych w kraju i za granicą prace przygotowawcze zwykle ruszają się na trzy, cztery dni przed planowanym otwarciem.
Lista rezerwowa
Grafik rozmieszczenia ekspozycji jest już zamknięty, ale setka firm wciąż oczekuje w rezerwowej kolejce. Gdyby ktoś w ostatniej chwili zrezygnował, przypadnie im w udziale uczestnictwo we wrześniowej imprezie. Lecz o tym można jedynie pomarzyć, bo szanse są równe zeru.
- Z wielkim trudem, przez całe minione dwa lata wyłanialiśmy z grona ponad 20 tys. firm te podmioty, które związane są tematycznie z górnictwem, energetyką i hutnictwem. To jest impreza szczególnie wyspecjalizowana. Dlatego dołożyliśmy wszelkich starań, aby dochować wierności wieloletniej tradycji - wyjaśnia Borkowska-Zielińska.
Z odmową musiały więc pogodzić się banki, instytucje ubezpieczeniowe i firmy działające na rynku kredytów.
Toyota czeka
To doprawdy niewiarygodne, ale tegoroczna edycja Targów sprzedała się wprost rewelacyjnie, niczym karnety na Euro 2012. 8,5 tys. biletów wstępu i 9 tys. VIP-owskich wejściówek rozeszło się na pniu. Na tych, którzy są ich szczęśliwymi posiadaczami, czeka pełne emocji losowanie głównej nagrody - samochodu osobowego marki toyota yaris.
Organizatorzy szacują, że w tym razem targi odwiedzi ok. 30 tys. gości reprezentujących 22 kraje.
Czytaj więcej:
Targi 2011 w nettg.pl
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Przyjadą, nażrą się, napiją i pojadą...a górnicy zapierdalają za grosze...