Zasoby węgla kamiennego i brunatnego są na tyle duże, że mogą być filarem bezpieczeństwa energetycznego Polski przez kilkadziesiąt najbliższych lat. Górnictwo trzeba prywatyzować, ale dobrze, czyli nie za wszelką cenę.
- Górnictwo stoi przed wielkimi wyzwaniami, przed nim ogromne szanse. Śląskie kopalnie mogą podzielić sukces kopalni "Bogdanka" - powiedziała Joanna Schmid, wiceminister Skarbu Państwa, która rozpoczęła dyskusję w drugim panelu na temat: "Co dalej z górnictwem węgla kamiennego i brunatnego?". Prywatyzacji nie należy się bać. Załogi akceptują wejście spółek węglowych na giełdę. Branża musi się dostosować i szukać kapitału. Mówili o tym prezesi firm wydobywczych.
W okresie dekoniunktury należy myśleć o szansach rozwojowych kopalń, planować je z wyprzedzeniem, by nie przespać najlepszego momentu. Kluczem do drzwi sukcesu są inwestycje. W spółkach węglowych, mimo konieczności pokonywania kłopotów światowego kryzysu gospodarczego, nie obcinano wydatków na rozwój produkcji i bezpieczeństwo pracy górników. W 2009 roku poziom inwestycji w górnictwie jest wyższy niż w latach prosperity. To dobra prognoza na przyszłość tego sektora i gospodarki.
Podkreślano to wczoraj, podczas dyskusji panelowej. W tej debacie uczestniczyli: Joanna Schmid - wiceministr Skarbu Państwa, Stanisław Gajos - prezes Zarządu Katowickiego Holdingu Węglowego SA, Mirosław Kugiel - prezes Zarządu Kompanii Węglowej SA, Piotr Litwa - prezes Wyższego Urzędu Górniczego, Stanisław Żuk - prezes Zarządu PGE KWB "Turów", Jarosław Zagórowski - prezes Zarządu Jastrzębskiej Spółki Węglowej SA, poseł Jan Rzymełka - wiceprzewodniczący Sejmowej Komisji Ochrony Środowiska.
Uczestnicy dyskusji zwracali uwagę, że zapisanie w ustawie budżetowej na 2010 rok inwestycji początkowych w górnictwie, otwierających dostęp do nowych złóż węgla, może mieć znaczenie nie tylko ekonomiczne, ale także symboliczne.
Chodzi o ok. 800 mln zł, czyli nie jest to kwota ogromna, ale dla kopalń znacząca. W wymiarze społecznym - budżetowe wsparcie dla górnictwa byłoby sygnałem, że w polityce energetycznej państwa priorytety są niezmienne, że przede wszystkim liczy się wykorzystanie krajowych zasobów surowcowych. Sporo uwagi poświęcono problemom z uzyskiwaniem koncesji na eksploatację złóż oraz przygotowanej przez Sejm nowej ustawie Prawo geologiczne i górnicze. Uproszczenia procedury koncesyjnej dla samorządów gmin są kontrowersyjne, ale prawo unijne tego właśnie wymaga. Poszukujący złóż muszą mieć pewność, że później uzyskają prawo do ekspolatacji.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.