Joanna Schmid, wiceminister Skarbu Państwa:
Dzisiaj najważniejsza dla sektora - dla spółek górniczych - jest restrukturyzacja, reżim kosztowy i odcięcie nierentownych działalności. Ten etap musi być wykonany, by spółki mogły być prywatyzowane i tym samym atrakcyjne dla inwestorów. Chodzi o to, by plany inwestycyjne i strategia zachęcały ich do nabycia akcji w ramach inwestycji portfelowych.
Przykład "Bogdanki" dowodzi, że spółki o silnych fundamentach, dobrze zarządzane i przedstawiające precyzyjne plany strategii rozwoju, mogą licznych na zainteresowanie inwestorów giełdowych, nawet w okresie spowolnienia gospodarczego. Kopalnie śląskie z pewnością mogą mieć więcej problemów, związanych z prywatyzacją, niż "Bogdanka". Wynika to choćby z ich rozbudowanej struktury i odmiennego otoczenia biznesowego. Spółki te mają gorsze wyniki ekonomiczne, silną reprezentację związkową, a także problemy związane z ochroną środowiska. LW "Bogdanka" SA posiada najwyższy w Polsce stopień koncentracji wydobycia, wysoką wydajność i stopień mechanizacji wydobycia, stosuje najnowocześniejsze technologie przy niskich kosztach.
Strategia dla górnictwa węgla kamiennego na lata 2007-15 określa, że zbycie akcji spółek górnictwa węglowego może nastąpić wyłącznie poprzez Giełdę Papierów Wartościowych. Według obowiązującej strategii, przebieg prywatyzacji powinien gwarantować utrzymanie większościowego pakietu akcji pod kontrolą Skarbu Państwa, a proces prywatyzacji ma służyć pozyskaniu kapitału na rozwój i modernizację prywatyzacji firmy.
W gestii Ministerstwa Skarbu jest tylko niewielka część górnictwa w bezpośrednim nadzorze. Zatem do Ministerstwa Gospodarki należy wyznaczanie tempa prywatyzacji spółek węglowych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.