Wyższy Urząd Górniczy przygotowuje się do objęcia nadzorem eksploatacji tzw. złóż antropogenicznych, czyli powstających w wyniku działalności człowieka. W tym obszarze konieczne będą m.in. plany ruchu, projekty techniczne i zabezpieczenia finansowe, co ma zapewnić pełną kontrolę nad procesami wydobywczymi i ich wpływem na środowisko.
– Transformacja energetyczna musi przebiegać w sposób bezpieczny, odpowiedzialny i zgodny z interesem publicznym – podkreśla dr inż. Piotr Litwa, prezes Wyższego Urzędu Górniczego.
Zwraca też uwagę, że końcowy etap działalności górniczej – likwidacja zakładów, rekultywacja terenów i zabezpieczenie środowiska – jest równie ważny, jak sama eksploatacja surowców.
– To właśnie w tym obszarze rośnie dziś rola i odpowiedzialność nadzoru górniczego – wskazuje.
Kluczowy element odpowiedzialności
Cofnięcie koncesji, jej wygaśnięcie lub utrata mocy – niezależnie od przyczyny – nie zwalnia dotychczasowego przedsiębiorcy z wykonania obowiązków dotyczących ochrony środowiska i likwidacji zakładu górniczego, w tym rekultywacji gruntów po działalności górniczej. To kluczowy element odpowiedzialności środowiskowej i społecznej sektora wydobywczego.
– Likwidacja zakładu górniczego musi zostać przeprowadzona skutecznie i potwierdzona kontrolą organu nadzoru górniczego. Proponowane zmiany prawa mają wzmocnić ten proces i jednoznacznie wskazać, że to właśnie nadzór górniczy stwierdza wykonanie obowiązku likwidacyjnego – zaznacza prezes WUG.
Istotnym obszarem działań nadzoru górniczego jest również zapewnienie bezpieczeństwa powszechnego na terenach pogórniczych. Od 1999 r. w Archiwum Dokumentacji Mierniczo-Geologicznej WUG zgromadzono ponad 650 dokumentacji, które stanowią podstawowe źródło informacji między innymi dla: inwestorów, projektantów, organów budowlanych, sądów, biegłych sądowych, a także osób prywatnych zainteresowanych zakupem nieruchomości.
– Tylko w latach 2000-2024 wydaliśmy blisko 23 tys. informacji o warunkach górniczo-geologicznych na terenach pogórniczych, co pokazuje, jak ważne jest rzetelne dokumentowanie procesów likwidacyjnych i rekultywacyjnych – wylicza dr inż. Piotr Litwa.
Skala potrzeb wciąż pozostaje duża
Do końca 2024 r. powierzchnia gruntów, które po zakończeniu działalności górniczej wymagały rekultywacji, wyniosła już ponad 11,8 tys. ha, jednak – jak zaznaczył Piotr Litwa – skala potrzeb wciąż pozostaje duża, gdyż w latach 2020-2024 górnictwo zrekultywowało w sumie 5106,8 ha gruntów.
Z chwilą, gdy kończy się działalność górnicza, koncesja, na podstawie której była ona prowadzona, ulega wygaszeniu. Pojawia się teren po działalności górniczej, na którym mogą występować szkody górnicze. Zgodnie z obowiązującym stanem prawnym, w razie braku przedsiębiorcy odpowiedzialnego za szkodę związaną z działalnością górniczą albo jego następcy prawnego, roszczenia o naprawę szkody przysługują przeciwko Skarbowi Państwa reprezentowanemu przez właściwy miejscowo organ nadzoru górniczego.
Powstanie Fundusz Naprawy Szkód Górniczych?
Proponowane zmiany prawa przewidują utworzenie Funduszu Naprawy Szkód Górniczych, z którego finansowana będzie likwidacja zagrożeń i naprawa szkód w przypadkach, gdy nie można ustalić podmiotu odpowiedzialnego.
– W latach 2021-2025 tylko do OUG w Katowicach wpłynęło 18 pozwów o odszkodowanie na łączną kwotę ponad 76 mln zł – podkreślił Litwa.
Przypomnijmy, że od czerwca 2025 r. Prezes Wyższego Urzędu Górniczego stał się organem odpowiedzialnym za egzekwowanie unijnych przepisów dotyczących redukcji emisji metanu w sektorze energetycznym. Obejmą one nie tylko kopalnie węgla, ale także poszukiwanie, produkcję i przetwarzanie ropy i gazu ziemnego. WUG przygotowuje się również do objęcia nadzorem eksploatacji tzw. złóż antropogenicznych, czyli powstających w wyniku działalności człowieka. W tym obszarze konieczne będą m.in. plany ruchu, projekty techniczne i zabezpieczenia finansowe, co ma zapewnić pełną kontrolę nad procesami wydobywczymi i ich wpływem na środowisko.
Węglowodory na czas transformacji
Dr inż. Piotr Litwa zwraca także uwagę na znaczenie badań i rozwoju potencjału wydobywczego węglowodorów jako paliw przejściowych w procesie transformacji energetycznej. Obecnie obowiązuje 55 koncesji na poszukiwanie i rozpoznawanie złóż ropy i gazu, 6 na metan z pokładów węgla oraz ponad 180 koncesji wydobywczych.
W br. wykonano już 10 odwiertów poszukiwawczych, a w trakcie są kolejne trzy – m.in. w Przemyślu i Śliwnicy.
Nielegalne wydobycie kopalin wciąż stanowi poważne wyzwanie. Od 2015 r. organy nadzoru mają prawo nakładania opłaty podwyższonej za działalność prowadzoną bez koncesji. W latach 2015-2024 wydano 1008 takich decyzji na łączną kwotę blisko 234 mln zł. Tylko w 2024 r. naliczono 86 decyzji o wartości blisko 24 mln zł.
– Bezpieczna transformacja to nie tylko nowoczesne technologie, ale przede wszystkim właściwe wygaszenie działalności górniczej, rekultywacja terenów i ochrona ludzi oraz środowiska. To nasza wspólna odpowiedzialność – przekonuje prezes Wyższego Urzędu Górniczego.
Dr inż. Piotr Litwa był jednym z prelegentów podczas tegorocznego VI Polskiego Kongresu Górnictwa w Lublinie.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.