"Spodek" jest miejscem handlowych i technicznych spotkań ludzi ciężkiego przemysłu z całego świata. Każda wystawa prezentuje najnowsze trendy rozwojowe. Najwięksi górniczy wystawcy nie próbowali wwozić swoich ekspozycji do "Spodka", ustawili je na zewnątrz. Stoiska Międzynarodowych Targów Górnictwa, Przemysłu Energetycznego i Hutniczego przygotowywano przez kilka tygodni. Największe - Kopexu, ma tysiąc metrów kw. Najmniejsze, kilkumetrowe, ulokowano na antresoli katowickiego "Spodka".
Niektórzy z ponad 400 wystawców z 19 państw przyjechali do Katowic w ostatniej chwili, niemal tuż przed oficjalnym otwarciem targów z udziałem władz państwowych, wojewódzkich i korpusu dyplomatycznego. Uroczystość inauguracyjną zaplanowano na 1 września. Do piątku - 4 bm. Katowice będą stolicą światowego górnictwa.
- Przy przygotowaniu stoisk pracowało kilkanaście firm montażowych. Bywały takie dni, że na placu i w hali krzątało się kilkaset osób. Najwięcej problemów było z uzbrojeniem technicznym terenu wystawowego, czyli doprowadzeniem energii oraz wody na stoiska. Aż 60 procent wystawców przyjmuje gości i prowadzi rozmowy handlowe i techniczne przy swoich ekspozycjach. Pod dachem są trzy sektory wystawowe, a pięć na zewnątrz budynku - wylicza Henryk Majcher, dyrektor techniczny ds. targów spółki Polska Technika Górnicza, która jest główny organizatorem MTGPEiH.
Samochody z materiałami do budowy stoisk na terenie "Spodka" przyjeżdżały do Katowic począwszy od 17 sierpnia. Dzień później pojawiły się pierwsze platformy wystawców z elementami ogromnych urządzeń górniczych. Kombajny, obudowy ścianowe, przenośniki trzeba było nie tylko ustawić, podłączyć, ale także wymalować niemal jak modelki przed wyjściem na wystawowy wybieg. Wiele maszyn jest eksponowanych w ruchu (np. na stoiskach Kopexu i Famuru).
- Stoisko z drewna, które zrobiliśmy dla firmy Wichary, oraz domek dla Sigmy są nietypowe. Mamy nadzieję, że spodobają się targowej publiczności - powiedział "TG" Zbigniew Telega, współwłaściciel poznańskiej firmy MST, jednej z kilkunastu wykonujących ekspozycyjne aranżacje.
Niewykluczone, że w centrum Katowic podczas targowych dni, częściej niż polski będzie można usłyszeć angielski, który jest językiem biznesu. Targi, odbywające się co dwa lata, są barometrem kierunków przemian w przemyśle wydobywczym, energetycznym i hutniczym. Dlatego przyciągają specjalistów, menedżerów, inżynierów i naukowców z całego świata. Szacuje się, że tegoroczne wystawy odwiedzi ok. 30 tys. osób.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.