Ministerstwo Aktywów Państwowych nie wydało na razie zgody korporacyjnej Węglokoksowi na sprzedaż posiadanych akcji Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które zarządza Katowice Airport. W efekcie ani Katowice, ani też Śląski Urząd Marszałkowski mimo porozumienia podpisanego nie tak dawno, akcji kupić nie mogą. Na dodatek w sprawę wkracza spółka Państwowe Porty Lotnicze.
Przypomnijmy, że były zakusy, by lotnisko w całości przejęła Warszawa – Państwowe Porty Lotnicze (PPL). Na to nie zgodziły się ani Katowice, ani Śląski Urząd Marszałkowski.
- Dobrze pamiętamy, jak próbowano przejąć władztwo nad tym portem lotniczym, który budowaliśmy wspólnie jako samorządy, nie korzystając z prawa do dywidend - wszystkie zyski szły w realizację inwestycji. Proces, który dziś się rozpoczyna, ma zmierzać do tego, że umocnimy swoją pozycję jako miasto i województwo, co do kwestii własności i decydowania o przyszłości tego portu – podkreślał na początku roku prezydent Katowic Marcin Krupa.
Węglokoks ma 43 proc. akcji GTL, 17,3 proc. akcji należy do Państwowych Portów Lotniczych, województwo śląskie dysponuje 35 proc. akcji, a Katowice posiada 5 proc. Katowice z samorządem wojewódzkim uzgodnili, że odkupią akcje Węglokoksu. Zgodnie z porozumieniem Katowice mają przejąć 38 proc. akcji Węglokoksu, a samorząd 62 proc.
Okazuje się, że zdaniem ministerstwa – choć nieoficjalnie – akcje GTL wyceniono za nisko. Strona samorządowa jest jednak gotowa na negocjacje.
Pojawił się za to kolejny kłopot – swoje portfolio chce powiększyć w GTL firma PPL. Samorządy nie chcą jednak, by stroną umowy z Węglokoksem był PPL. Do miasta i urzędu wpłynęło pismo z PPL w tej sprawie. Zarówno Katowice, jak i władze województwa planują odpowiedzieć negatywnie na pismo. We wrześniu 2025 r. w Katowice Airport obsłużono 887 205 podróżnych, czyli o 104 394 więcej niż w tym samym czasie rok wcześniej.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.