Czwartkowy debiut Jana Urbana w roli selekcjonera reprezentacji Polski z pewnością nie będzie należał do najłatwiejszych. „Biało-czerwonych” czeka bardzo trudna przeprawa z Holandią, jedną z najlepszych drużyn na świecie.
W ostatnim czasie atmosfera wokół kadry była napięta, zarówno w szatni, jak i poza nią. Gra Polaków pozostawiała wiele do życzenia, a żeby tego było mało, trener Michał Probierz postanowił dolać oliwy do ognia, zmieniając kapitana reprezentacji na dwa dni przed ważnym czerwcowym meczem z Finlandią. Urażony tą decyzją Robert Lewandowski postanowił zrezygnować z kadry, dopóki będzie ją prowadził pochodzący ze Śląska selekcjoner.
Dziś Probierza nie ma już w kadrze, podał się on do dymisji po przegranej z Finami (1:2). Na stanowisku zastąpił go Jan Urban, były trener chociażby Górnika Zabrze czy Legii Warszawy, z którą zdobył Mistrzostwo Polski w 2013. To szkoleniowiec, który – także za sprawą swoich piłkarskich dokonań – budzi szacunek wśród kadrowiczów. Preferuje on ofensywny styl gry, który był widoczny w klubach, które trenował.
Holandia-Polska. Wracają Lewandowski i Grosicki
Pierwszym sukcesem Urbana było namówienie do powrotu do kadry Roberta Lewandowskiego, który ponownie został kapitanem reprezentacji (jego zastępcami zostali: Piotr Zieliński i Jan Bednarek). Nowy selekcjoner na mecze z Holandią i Finlandią powołał 25-osobową kadrą. Urban postanowił wyciągnąć rękę do Kamila Grosickiego, mimo tego, że kilka miesięcy temu ogłosił on zakończenie kariery reprezentacyjnej, doczekując się nawet swojego meczu pożegnalnego na Stadionie Śląskim (przeciwko Mołdawii).
- Przegrany mecz z Finlandią bardzo mnie zabolał, tak samo jak wszystko, co się działo wokół tamtego zgrupowania. Chcę pomóc tej reprezentacji, bo naprawdę wiem, że mogę to zrobić. Wiem jak ważnym jestem zawodnikiem dla kolegów – podkreśla dziś Grosicki.
Oprócz niego w kadrze pojawił się znów Kamil Grabara, bramkarz Wolfsburga, notorycznie pomijany przez poprzednich trenerów. Zabrakło za to innego bramkarza, Marcina Bułki, który w tym oknie transferowym przeniósł się do zespołu Neom S.C. z ligi arabskiej. Jak zasugerował Jan Urban w rozmowie z portalem Meczyki.pl, taki kierunek transferu „nie pomaga” golkiperowi w kontekście ewentualnych powołań.
Z nowych twarzy zobaczymy chociażby Jana Ziółkowskiego. nowego piłkarza AS Romy, do której przeniósł za 6,6 mln euro z Legii Warszawa. Oprócz niego w kadrze pojawił się m.in. Arkadiusz Pyrka, nowy obrońca niemiecki FC St. Pauli, znany polskim kibicom z gry w Piaście Gliwice.
Holandia jest na fali
Podopiecznych Jana Urbana czeka w czwartek bardzo trudne zadanie. Reprezentacja Holandii jest jedną z najlepszych na świecie, a eliminacje do mistrzostw świata rozpoczęła z impetem, pokonując na wyjeździe Finlandię (2:0) i miażdżąc u siebie Maltę aż 8:0. Wielu piłkarzy kadry Ronalda Koemana błyszczy w najlepszych klubach świata – takie nazwiska jak Virgil Van Dijk, Cody Gakpo, Denzel Dumfries, Frenkie de Jong, Matthijs de Ligt czy Tijjani Reijnders kojarzy większość fanów piłki na całym świecie. A w drużynie „Oranjes” znaleźli się też m.in. Nathan Ake czy Wout Weghorst, czyli zawodnicy, którzy strzelali bramki Polakom na Euro 2024 roku (podopieczni Michała Probierza przegrali wówczas 1:2).
Holendrzy są pewni swego, nie biorą nawet pod uwagę potknięcia w starciu z naszą kadrą. Były piłkarz reprezentacji naszych rywali Ibrahim Afellay powiedział nawet, że podopieczni Ronalda Koemana zagrają w finale przyszłorocznych mistrzostw świata.
Jeśli w Rotterdamie Polacy zaprezentują się tak, jak w ostatnich meczach pod wodzą Michała Probierza, Holendrzy nie będą mieli trudności z pokonaniem naszej ekipy. Być może jednak Janowi Urbanowi w tym krótkim okresie pracy z kadrą uda się zmienić oblicze gry „Biało-czerwonych”.
– Trudno powiedzieć, czy wykonana praca przyniosła oczekiwany efekt, zobaczymy to w czwartek wieczorem. To nie jest proste, żeby nowe rzeczy przyswoić sobie na dwóch treningach. Mówiliśmy w tym czasie o detalach, o tym, co chcemy zrobić i jak chcemy grać. Podczas meczu otrzymam więcej odpowiedzi. Sam jestem ciekaw, ile z tych rzeczy, nad którymi bardzo króciutko pracowaliśmy, zostawi jutro ślad – mówi Jan Urban.
Przewidywany skład Polaków: Łukasz Skorupski/Kamil Grabara – Matty Cash, Tomasz Kędziora, Jan Bednarek, Jakub Kiwior – Jakub Kamiński, Bartosz Ślisz, Piotr Zieliński, Sebastian Szymański, Nicola Zalewski – Robert Lewandowski.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.