Obserwowany już spadek cen hurtowych paliw przełoży się na spadek cen na stacjach, ale nie od razu - prognozuje portal e-petrol. Właściciele stacji muszą bowiem wcześniej sprzedać paliwo, kupione jeszcze po wyższych stawkach.
Jak wskazuje portal, w ciągu ostatniego tygodnia - po uspokojeniu konfliktu pomiędzy Izraelem a Iranem, na rynku hurtowym zanotowano wyraźne spadki cen wszystkich podstawowych gatunków paliw, jednak nie przekładają się one jeszcze na ceny na stacjach paliw. Właściciele stacji muszą najpierw wyprzedać paliwo kupione po wyższych stawkach, dlatego na wyraźniejsze obniżki kierowcy będą musieli jeszcze chwilę poczekać - podkreślili analitycy.
Prognozują oni na przyszły tydzień niewielkie zmiany cen; średnio benzyna 95 ma kosztować 5,83 - 5,96 zł za litr, olej napędowy - od 6,04 do 6,19 zł za litr, a autogaz utrzyma się w dotychczasowym przedziale 2,76 - 2,82 zł za litr.
Portal podkreślił, że nadzieją na tańsze tankowanie w najbliższych dniach mogą być przede wszystkim promocje oferowane przez największe sieci dla klientów uczestniczących w programach lojalnościowych. W zależności od operatora, można zapłacić nawet o 40 groszy mniej za litr paliwa.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.