Republika Południowej Afryki i Stany Zjednoczone będą rozmawiać na temat surowców mineralnych - zapowiedział 21 maja prezydent PRA Cyril Ramaphosa po spotkaniu z prezydentem USA Białym Domu. Apetyt Donalda Trumpa nie maleje i jak mało kto jest konsekwentny w działaniach.
Republika Południowej Afryki jasno dała do zrozumienia podczas rozmów z Trumpem, że ma do dziewięciu kluczowych minerałów, których USA potrzebują.
- Chcemy współpracować – powiedział na konferencji prasowej w Waszyngtonie Cyril Ramaphosa, cytowany przez mining.com.
Donald Trump chce surowców. Prezydent USA i rekin biznesu to połączenie, mające niewiele wspólnego z demokracją. Nowy porządek świata, rodzący się na naszych oczach, to zagrożenie dla Europy, która do tej gry włącza się wyjątkowo ospale.
Przyjrzyjmy się ukraińskim zasobom. Tamtejsze służby geologiczne informują, że ich kraj jest w posiadaniu 5 proc. światowych złóż surowców rzadkich. Ich wartość to około 15 bln. dolarów. Uzyskanie dostępu do tych złóż umożliwiłoby USA przełamanie dominacji Chin w tym obszarze.
Wykorzystanie tych zasobów umożliwiłoby ludzkości wykonanie skoku cywilizacyjnego. Obecnie to Chiny kontrolują aż 68 proc. światowego rynku metali ziem rzadkich. Trump chce zmienić ten niekorzystny dla USA układ. W swojej polityce jest bezwzględny.
Co kryje ukraińska ziemia? To obszar bogaty w surowce, w tym te rzadkie, najbardziej obecnie pożądane w światowej gospodarce. W rejonie Krzywego Rogu, skąd pochodzi prezydent Zełenski, są zlokalizowane i eksploatowane jedne z największych na świecie złoża rud żelaza. Na wschodzie, w Donbasie są ogromne złoża węgla. W okolicach Morza Czarnego i w zachodniej części kraju występuje ropa i gaz.
Ukraina ma też znaczące złoża rud uranu. Jest jednym z ważniejszych producentów tego surowca w Europie. W rejonie Nikipola są jedne z największych na świecie złóż manganu. Występują tam także: cer, lantan, neodym czy itr, które są kluczowe w produkcji np. magnesów, baterii, elektroniki, turbin wiatrowych. Główne złoża znajdują się w rejonie Żółtych Wód oraz w okolicach Karpat.
Ukraina jest jednym z większych producentów rud tytanu, które są używane w przemyśle lotniczym, kosmicznym i produkcji pigmentów. Złoża znajdują się głównie w obwodzie żytomierskim i dniepropietrowskim. Powiązany ze złożami tytanu, cyrkon występuje u naszych sąsiadów w znaczących ilościach. Jest wykorzystywany w energetyce jądrowej, przemyśle ceramicznym i lotniczym.
Kijów ma też złoża litu, szczególnie w rejonie Kirovohradu i Donbasu. W przemyśle wykorzystuje go do produkcji baterii do samochodów elektrycznych i urządzeń elektronicznych. Złoża berylu, używanego w przemyśle lotniczym i jądrowym, znajdują się w obwodzie żytomierskim. Ukraina ma jedne z największych złóż grafitu tak w Europie, jak i na świecie – ok. 19 mln ton (np. w rejonie Zawaliv w obwodzie kirowohradzkim). Grafit jest istotny w produkcji baterii, elektrod i materiałów zaawansowanych technologicznie.
Demokratyczna Republika Konga przejrzała to, co jest ważne dla amerykańskiej administracji i na początku roku zaproponowała USA, ale też Europie, dostęp do ogromnych zasobów mineralnych kraju - pod warunkiem, że interweniują, aby zakończyć trwający konflikt pustoszący kraj. Przypomnijmy, że tylko ponad trzy czwarte światowego kobaltu oraz tantalu pochodzi z Kongo. Są tam też ogromne złoża cyny i wolframu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.