Oczekuje się, że import skroplonego gazu ziemnego (LNG) do Europy wzrośnie w tym roku o 25 proc., do 33 mld m sześc., ponieważ kontynent musi zrekompensować mniejsze dostawy gazociągami, a popyt wzrósł z powodu warunków atmosferycznych. Import zbliży się zatem do poziomu rekordowego. Wynika to z szacunków opublikowanych przez Międzynarodową Agencję Energetyczną (IEA). W ubiegłym roku import przeciwnie – spadł.
Wzrost importu LNG jest spowodowany mniejszymi dostawami gazociągami z Rosji, większym popytem krajowym, koniecznością napełnienia zbiorników magazynowych, a także większym eksportem gazu z UE na Ukrainę. W pierwszym kwartale import LNG do Europy wzrósł o 23 proc., czyli o ponad 9 miliardów m sześc.
Prognozy na ten rok mocno kontrastują z ub.r., gdy import LNG do Europy spadł o 18 proc., czyli o prawie 30 mld m sześc. Ilustruje to również szybko zmieniającą się sytuację na światowym rynku gazu – stwierdziła IEA.
Pod koniec zimy w magazynach Unii Europejskiej znajdowało się zaledwie 35 mld m sześc. gazu. Zostały więc wypełnione w 34 proc. Do zimy muszą być zapełnione w 90 proc. W porównaniu z ub.r. oznacza to, że UE będzie musiała uzupełnić swoje magazyny do początku listopada o prawie 20 mld m sześc. więcej niż w ub.r., co stanowi wzrost o 50 proc. -jak szacuje Międzynarodowa Agencja Energii.
IEA prognozuje, że popyt na gaz w Europie wzrośnie w tym roku o 1,5 proc. w ujęciu rok do roku. Powodem jest rosnący popyt zarówno ze strony gospodarstw domowych, jak i sektora komercyjnego. Jednakże prognozuje się, że zapotrzebowanie na gaz do wytwarzania energii elektrycznej zmniejszy się o 10 proc. rok do roku ze względu na ciągły rozwój odnawialnych źródeł energii.
IEA poinformowała, że spodziewane jest zmniejszenie zużycia gazu w przemyśle do końca roku, gdyż wyższe ceny gazu obciążą sektory intensywnie wykorzystujące gaz i energię.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.