Bechtel, który razem z Westinghouse ma budować elektrownię jądrową na Pomorzu, oczekuje, że negocjacje kontraktu EPC potrwają do końca roku; projekt realizowany jest zgodnie z harmonogramem - powiedział prezes Craig Albert. Dodał, że firma jest zainteresowana udziałem w budowie CPK.
W poniedziałek Polska podpisała z amerykańskimi wykonawcami, konsorcjum Westinghouse-Bechtel, umowę pomostową (EDA) w sprawie budowy elektrowni jądrowej na Pomorzu.
Umowa EDA jest umową pomostową między umową projektową, którą spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) i konsorcjum Westinghouse-Bechtel podpisały w 2023 r., a kompleksową umową wykonawczą w formule EPC - Engineering, Procurement, Construction.
Jak podała PEJ, umowa pomostowa (EDA) precyzuje zapisy gwarantujące efektywną i jednocześnie zgodną ze standardami prawnymi współpracę PEJ z konsorcjum WBC przez dziewięć kolejnych miesięcy.
Zawarcie umowy EDA pozwala kontynuować prace inżynieryjne w ramach projektu elektrowni jądrowej i zapewnia przejście do kolejnych faz realizacji projektu, w tym negocjacji umowy na budowę.
- W projekcie jądrowym w Polsce prowadzimy prace geotechniczne na miejscu, właśnie zakończyliśmy pierwszy etap, a teraz - dzięki przedłużeniu kontraktu i podpisaniu umowy pomostowej EDA - kontynuujemy bardziej szczegółowe badania, które zostaną zakończone na początku 2026 roku. Jednocześnie wchodzimy w pełne prace inżynieryjne. Główni dostawcy sprzętu już rozpoczynają prace projektowe - powiedział Craig Albert, prezes i dyrektor operacyjny grupy Bechtel.
Jak poinformował, ESC (Engineering Services Contract) został zawarty na 18 miesięcy i już wygasł, a negocjacje w sprawie kontraktu EPC (Engineering, Procurement and Construction) mogą zająć trochę czasu, dlatego potrzebna była umowa pomostowa, EDA (Engineering Development Agreement).
- Pozwala nam to na kontynuowanie prac inżynierskich, wykonywanie dodatkowych badań geotechnicznych oraz kontynuowanie prac zgodnie z harmonogramem. Pozytywne jest to, że doszliśmy do porozumienia z nową polską administracją - powiedział Craig Albert.
Dodał, że negocjacje w sprawie kontraktu EPC rozpoczną się w najbliższych tygodniach i “spodziewamy się, że potrwają do końca roku“. - Ważne jest, aby prace były prowadzone zgodnie z umową EDA i abyśmy osiągnęli wszystkie kamienie milowe dla postępu prac. Musimy tylko uważać, aby spowolnienie w osiąganiu porozumienia w sprawie EPC nie spowolniło całego projektu. Harmonogram projektu jest najważniejszy - powiedział.
Do realizacji umowy EPC potrzebna jest zgoda KE na pomoc publiczną dla pierwszej polskiej elektrowni jądrowej w wysokości ok. 60 mld zł.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.