W kościele Podwyższenia Krzyża Świętego w katowickim Brynowie tradycyjnie już pracownicy ruchu Wujek budują Grób Pański. Stylizacja nawiązuje do podziemnych wyrobisk.
To już wieloletnia tradycja, iż w brynowskiej parafii, położonej nieopodal ruchu Wujek, konstrukcja Grobu Pańskiego składa się z elementów kopalnianej obudowy, drzewiarki, brył węgla...
Konstrukcję wykonują pracownicy Wujka.
- Jest to coś, co nas wyróżnia na tle innych parafii, ta stylizacja nawiązująca do podziemnych wyrobisk, bo są ringi, drzewiarka, górnicze narzędzia. Fundament jest zawsze ten sam, zmieniają się tylko dodatki, jak kwiaty. Parafianom i przyjezdnym też się podoba, zwłaszcza że jesteśmy górniczą parafią, rodziny były albo są związane z górnictwem - podkreśla proboszcz parafii ks. Ireneusz Tatura.
Przy tegorocznym Grobie Pańskim pracowało w ubiegły piątek, 11 kwietnia, kilkunastu pracowników ruchu Wujek.
- Skrzyknęliśmy się po pracy, albo i przed i nawet dość sprawne nam poszło - uśmiecha się Tomasz Kopania, jeden z „konstruktorów” Grobu. - Największą trudnością jest zawsze transport wszystkich elementów z piwnic kościoła. Tych części jest mnóstwo, one sporo ważą i trzeba wszystko bardzo delikatnie ściągać. Zawsze stawiamy surową obudowę, tory, drzewiarkę, resztę dodatków robią parafianie. Ten nasze górnicze elementy robią klimat, w jakiś sposób łączą się z chrześcijaństwem. Jest przez to inaczej niż w pozostałych kościołach. Ja z takim górniczym Grobem Pańskim nigdy się nie spotkałem - dodaje.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.