Polacy zwykle odkładają planowanie wakacji na ostatni moment, jednak sukcesywnie wzrasta świadomość korzyści z wcześniejszych rezerwacji - wynika z danych dostawcy systemu rezerwacyjnego większości polskich hoteli.
Z danych Profitroom, dostawcy systemu rezerwacyjnego, wynika, że w ubiegłym roku rezerwacje last minute, dokonane w lipcu i sierpniu, stanowiły 86 proc. wszystkich rezerwacji wakacyjnych. Pozostałe 14 proc. to noclegi zarezerwowane od stycznia do czerwca.
- Analiza danych, którymi dysponujemy pokazuje, że w tym sezonie różnica może być nieco mniejsza - liczba rezerwacji do 10 marca wzrosła o jedną czwartą. Wygląda na to, że Polacy mają coraz większą świadomość korzyści wynikających z rezerwacji first minute - niższych cen, a także większej dostępności hoteli i pakietów. Fakt, że jest to zaplanowane działanie, potwierdza również spadek wskaźnika anulacji rezerwacji o 47 proc. - powiedziała Agata Pielacha-Janiec z Profitroom.
Znaczący wzrost liczby rezerwacji już na początku roku to zasługa par, rodzin z dziećmi oraz osób podróżujących w pojedynkę. Potwierdzają to najczęściej wybierane konfiguracje rezerwacyjne: 2+0 i 2+2. Coraz częściej na wcześniejsze planowanie wakacji decydują się również osoby podróżujące samodzielnie - liczba rezerwacji pokoi w układzie 1+0 do 10 marca wzrosła aż o 70 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku.
Kulminacja rezerwacji wakacyjnych rokrocznie ma miejsce po długim weekendzie majowym. Agata Pielacha-Janiec podpowiada, że właśnie dlatego warto pomyśleć o urlopie już teraz, gdy dostępność miejsc w hotelach jest nadal w miarę duża.
Dostępne w wielu hotelach oferty first minute to możliwość uzyskania rabatów na poziomie co najmniej kilkunastu, a czasami 20-30 proc.
- Tego typu oferty pojawiają się na stronach internetowych hoteli już na początku roku, należy więc rezerwować bezpośrednio. Hotele podnoszą ceny w miarę wzrostu obłożenia. Z czasem kończy się także pula najlepszych typów pokoi - powiedziała dyrektor generalna kołobrzeskiego Hotelu Aquarius Dominika Lesiak. Jak dodała niektórzy goście rezerwują nawet z rocznym wyprzedzeniem.
Dyrektor generalny Hotelu Belmonte w Krynicy-Zdroju Piotr Baran ocenił, że Polacy są coraz bardziej świadomi korzyści płynących z wcześniejszego planowania urlopu. - Jest to przede wszystkim możliwość dokonania rezerwacji na korzystniejszych dla gościa warunkach finansowych, a także pełna dostępność w kategoriach pokoi - powiedział.
Wzrost zainteresowania wakacjami w Polsce to, według ekspertów, m.in. efekt podnoszenia jakości usług hotelarskich. - Przy tym samym budżecie, w tym samym czasie, po odliczaniu kosztów i obciążeń okołonoclegowych, jak transport, czas dotarcia, formalności, bezpieczeństwo itp., nie uzyska się równo jakościowej usługi noclegowej poza naszymi granicami - ocenił Karol Wagner z Tatrzańskiej Izby Gospodarczej.
W opinii prezesa Izby Gospodarczej Hotelarstwa Polskiego Ireneusza Węgłowskiego kluczem do jeszcze większego zainteresowania Polaków wypoczynkiem w kraju jest dobra promocja.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.