Domniemanie niewinności przedsiębiorcy byłoby kluczową zmianą w relacjach biznesu i administracji - powiedział wiceprezes Business Centre Club Łukasz Bernatowicz, komentując pierwsze propozycje zamian, których celem jest poprawa funkcjonowania polskich firm.
W poniedziałek zespół do spraw deregulacji pod przewodnictwem Rafała Brzoski opublikował pierwsze propozycje zmian prawnych, które mają poprawić funkcjonowanie polskich firm. Wśród nich znalazły się m.in. zwiększenie liczby wydawanych interpretacji ogólnych przez Ministra Finansów, zmiany w wymogach raportowania ESG, ograniczenie nadużyć Urzędów Skarbowych, w tym zmniejszenie liczby sporów podatkowych, niekaranie za niecelowe błędy i pomyłki, ograniczenie stosowania kar w VAT, a także mniej agresywna praktyka egzekucji komorniczej i wykorzystanie potencjał sztucznej inteligencji.
Według Bernatowicza zaproponowane propozycje zmian są tożsame z tymi, które od lat postulował BCC. Szczególnie istotny - jego zdaniem - zapis zakładający domniemanie niewinności przedsiębiorcy, dopóki nie wykaże mu się złej woli i zamierzonego działania na szkodę fiskusa.
Przypomniał, że taki zapis znalazł się już w Konstytucji Biznesu (pakiet pięciu ustaw opracowany w 2019 roku przez MRiT), ale - jak zaznaczył - był to przepisy martwy. - Do tej pory przedsiębiorcy przez wielu urzędników są traktowani a priori jako nieuczciwi, choć nie ma ku temu żadnych podstaw - powiedział Bernatowicz. Dodał, że blokowanie kont firmowych przez urzędy skarbowe powinno być stosowane wyłącznie w sytuacjach, gdy istnieją mocne dowody na oszustwo podatkowe, a nie jako standardowa procedura kontrolna.
Za jak najbardziej potrzebną uznał też propozycję niekarania podatników i księgowych za niecelowe błędy i pomyłki. “Domniemanie niewinności przedsiębiorcy jest kluczową zmianą w relacjach biznesu i administracji“ - podkreślił.
Wiceprezes BCC zwrócił również uwagę na propozycję ograniczenia raportowania ESG dla firm np. poprzez modyfikację unijnej dyrektywy ws. sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (CSRD). Zaznaczył, że obowiązek raportowania wiąże się z dużymi kosztami, a często skutkuje ograniczeniem konkurencyjności małych i średnich firm. - Chodzi o to, że polski przedsiębiorca nie poświęcał tyle czasu na sporządzanie raportów, sprawozdań i tabelek dla różnych instytucji tylko mógł się zająć rozwojem swojej firmy - wyjaśnił.
Zauważył, że regulacje unijne są bardzo ważne dla konsumentów, ale z punktu widzenia przedsiębiorców wiele z nich krępuje przedsiębiorców, nakładając na nich różne wymogi, które sprawiają, że trudno jest im konkurować z produktami z USA czy Chin, gdzie takich wymogów nie ma.
Dyrektorka ds. analiz i inicjatyw gospodarczych BCC Sandra Żywicka-Sztul zauważyła, że wiele propozycji zespołu Brzoski zostało przedstawionych w formie Dużej Reformy Podatkowej pół roku temu.
- Negocjacje z premierem Donaldem Tuskiem skupią się najpewniej wokół hierarchizacji postulatów i usystematyzowania, które z nich powinny być realizowane w pierwszej kolejności. Materiał, jaki otrzyma rząd jest doskonałym narzędziem do stworzenia spójnego, przyjaznego biznesowi środowiska i przekazania impulsu gospodarce. Mamy nadzieję, że politycy skorzystają z niego jak najszerzej - wskazała ekspertka.
W poniedziałek 10 lutego br. podczas konferencji “Polska. Rok przełomu“ premier Donald Tusk zaproponował Rafałowi Brzosce stworzenie zespołu, który w szybkim tempie przygotuje propozycje deregulacyjne. Szef rządu podkreślił, że chce się regularnie spotykać z przedsiębiorcami. - Muszę od was wiedzieć dokładnie, co muszę zrobić jako premier, co musi zrobić moja administracja, żeby wam było łatwiej - powiedział wtedy Tusk.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.