Od środy (25 maja) wraz z „Tygodnikiem Powszechnym” będzie można nabyć dodatek „Krwią i blizną”, który będzie opowiadać o III powstaniu śląskim. W publikacji znajdzie się także zapis debaty, w której uczestniczyli związani ze Śląskiem politycy, działacze samorządowi i publicyści.
W dyskusji zorganizowanej przez redakcje „Tygodnika Powszechnego” udział wzięli: Jerzy Gorzelik - przywódca Ruchu Autonomii Śląska, Tadeusz Kijonka - redaktor naczelny miesięcznika „Śląsk”, Andrzej Drogoń – dyrektor katowickiego IPN, Piotr Spyra - wicewojewoda śląski, założyciel Ruchu Obywatelskiego „Polski Śląsk”.
- Zgadzam się, że nie byłoby powstań śląskich, gdyby nie polskie odrodzenie narodowe w II połowie XIX wieku. Przychylam się do zdania tych historyków, którzy uznają, że narody kształtowały się już od średniowiecza. Pod koniec 1918 r. na Górnym Śląsku mieliśmy do czynienia z identyczną sytuacją, jak na wszystkich ziemiach polskich: na przykład w Cieszynie, Lublinie czy Warszawie. Wszędzie miały miejsce wiece, na których domagano się powstania państwa polskiego. Na Górnym Śląsku pierwszy masowy wiec zorganizowano 10 listopada w Bytomiu, kolejny odbył się w Królewskiej Hucie – dziesiątki tysięcy ludzi żądało przyłączenia regionu do Polski. Powstań można by uniknąć, gdyby Niemcy zachowali się tak, jak Austriacy w Cieszynie, którzy po prostu przekazali teren Polakom. Na pruskim Górnym Śląsku odpowiedzią były jednak brutalne represje władz niemieckich – zauważa w dyskusji Spyra.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.