Jak wynika z badania przeprowadzonego w ramach projektu Climate Facts, w nadchodzących latach energię elektryczną z czeskich elektrowni węglowych można będzie w wystarczającym stopniu zastąpić tańszymi źródłami z krajów sąsiednich. W ciepłownictwie w nadchodzących latach spalanie węgla będzie jednak kontynuowane, a dekarbonizacja będzie wolniejsza.
Zdaniem zespołu analitycznego Climate Facts, w przypadku podwyżki cen uprawnień do emisji funkcjonowanie zdecydowanej większość czeskich elektrowni węglowych nie byłoby opłacalne ekonomicznie. Elektrownie te wyparłyby z rynku energii elektrycznej tańsze źródła, zwłaszcza z państw sąsiednich, których moc jest wystarczająca na pokrycie potrzeb Czech. Inaczej jest jednak w ciepłownictwie.
Badanie, którego wyniki przytacza portal Dnes.cz wykazało, że Czechy muszą rozwijać energetykę słoneczną i wiatrową, ponieważ mogłoby to obniżyć hurtowe ceny energii elektrycznej i jednocześnie jej import. Konieczna jest także rozbudowa sieci, aby móc przyłączyć dodatkowe źródła odnawialne. Aby zapewnić niezawodne i niedrogie dostawy energii elektrycznej i ciepła, ważne będzie tymczasowe utrzymanie funkcjonowania elektrowni węglowych i import węgla z zagranicy do czasu udostępnienia źródeł zastępczych.
Według badania utrzymanie elektrowni węglowych w Czechach opiera się na szacunkowych kwotach wsparcia publicznego wynoszącego około 6 mld koron rocznie do 2028 r.
Szwecja, Rumunia i Włochy należą do krajów, które zwiększą swój eksport energii dzięki droższym uprawnieniom do emisji. Niektóre kraje przechodzą od importerów netto do eksporterów, jak na przykład Austria czy Grecja.
Ponadto, jeśli pojawią się nowe źródła kogeneracyjne, które jednocześnie będą wytwarzać ciepło i energię elektryczną, a także powstaną możliwości magazynowania energii na szerszą skalę i prawidłowe zarządzanie nią, Czechy będą mogły łatwiej zastąpić dużą liczbę ciepłowni węglowych odnawialnymi źródłami energii – wynika z badania.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.