Uruchomienie pierwszego reaktora SMR przez spółkę z udziałem Orlenu może być zbyt ambitnym celem - ocenił w środę na posiedzeniu sejmowej podkomisji szef Biura Strategii i Transformacji Strategicznej Orlenu Karol Wolff.
Jak przypomniał podczas posiedzenia podkomisji ds. infrastruktury krytycznej, górnictwa i energetyki Wolff, dotychczas w strategii Orlen zakładał, że uruchomienie pierwszego SMR nastąpi w roku 2030.
Teraz widzimy, że mogło to być trochę zbyt ambitne. Mówimy o pierwszym SMR potencjalnie w okolicach 2030 r., ale przed 2030 r. jest na pewno ambitnym terminem, biorąc pod uwagę projekt kanadyjski - ten projekt blisko śledzimy - powiedział dyrektor Wolff. Jak dodał, w pierwszej kolejności reaktory SMR miały być przeznaczone jako źródła energii dla kompleksów przemysłowych.
Spółka Orlenu i Synthosu - Orlen Synthos Green Energy planuje budowę w Polsce floty reaktorów GE-Hitachi BWRX-300. W grudniu 2023 r. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wydało decyzje zasadnicze dla realizacji inwestycji w sześciu lokalizacjach: oprócz Stawów Monowskich to jeszcze Włocławek, Ostrołęka, Dąbrowa Górnicza, Kraków - Nowa Huta i Stalowa Wola - Tarnobrzeg.
BWRX-300 należy do rodziny reaktorów wodno-wrzących (BWR). Jednocześnie, ze względu na stosunkowo niewielką moc - 300 MWe jest zaliczany do tzw. SMR - małych reaktorów modułowych. Pierwszy taki reaktor ma powstać dla OPG w kanadyjskiej elektrowni jądrowej Darlington.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.