Temat przyszłości ruchu Rydułtowy kopalni ROW został podniesiony w czasie wtorkowej, 17 września, konferencji dotyczącej akcji ratowniczej, która miała miejsce w lipcu br. w tym zakładzie. Przypomnijmy, że po wysokoenergetycznym wstrząsie uwięzionych pod ziemią zostało dwóch górników. Jeden z nich niestety nie przeżył.
O przyszłości Rydułtów mówił Marek Skuza, wiceprezes Polskiej Grupy Górniczej ds. produkcji.
Członek zarządu spółki przyznał, że obecnie trwa analiza zdarzenia i ekspertyza, która została zlecona do wykonania przez prezesa WUG, ma określić jego przyczyny.
- Z pewnych obszarów chcemy się wycofać, aby nie korzystać z tych wyrobisk, które mogą być zagrożone. Ta ekspertyza wskaże nam kierunki, w których eksploatacja powinna być bezpieczna – powiedział wiceprezes.
Dodał, że ograniczeniu ulegnie zakres eksploatacji, który był planowany.
- Znacząca część złoża będzie jednak eksploatowana. Ostateczne decyzję będą się jednak rodzić do końca tego roku. Jakieś wstępne kierunki mamy założone. Chcemy maksymalnie ograniczyć zagrożenie. Wyeksploatowana zostanie ta część złożą, która będzie uznana za bezpieczną – przyznał wiceprezes Skuza.
- Część tego złoża może być wybrana od strony ruchu Marcel i wówczas odejdziemy od tego bardziej zagrożonego obszaru. Decyzja jednak zapadnie po analizach – dodał wiceprezes.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.