Andrzej Józefczyk, przewodniczący ZZ Kadra w kopalni Krupiński, poinformował portal nettg.pl, że sztab akcji ratunkowej słyszy czterech pracowników.
Prawdopodobnie w odciętym miejscu chodnika jest sześć osób, oprócz czterech górników – dwóch ratowników. Nie wiadomo jednak, z kim jest kontakt głosowy. Wiadomo, z całą pewnością, że co najmniej czterech ludzi żyje.
- Do wczoraj kopalnia Krupiński należała do najbezpieczniejszych w JSW, choć występuje tu wysokie zagrożenie metanowe. Jestem przekonany, że pracownicy zachowali się prawidłowo. Cała załoga pracująca na dole jest przeszkolona w zakresie gaszenia metanu – poinformował Józefczyk.
Akcja ratunkowa jest bardzo trudna. Z uwagi na wielkie zadymienie ratownicy przechodzili metr chodnika w minutę. Chodnik, w którym są poszkodowani został już przewietrzony. Na górników czeka już helikopter.
Prezes Jarosław Zagórowski zaapelował do dziennikarzy o powściągliwość oraz aby nie utrudniali pracy służbom ratunkowym.
W tym roku na na bezpieczeństwo pracy w JSW wydanych zostanie ponad 500 mln złotych.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
to prawda, to pierwszy taki wypadek...oby ostatni:(
Boże dopomóż im!