W piątek, 16 sierpnia, ukaże się nowe wydanie Trybuny Górniczej. W numerze piszemy m.in. o przyszłości kopalni Rydułtowy oraz zwolnieniach w Polskiej Grupie Górniczej.
W ruchu Rydułtowy kopalni ROW specjaliści oraz przedstawiciele nadzoru górniczego przeprowadzili oględziny wyrobisk dotkniętych skutkami wstrząsu z 11 lipca 2024 r. O tym, co stwierdzono podczas wizji, piszemy w otwarciowym tekście pt. „Eksperci na dole”.
Kwestii przyszłości Rydułtów poświęcony jest również kolejny tekst, który można znaleźć w środku numeru pt. „Przyszłość kopalni budzi obawy”. Wszystko dlatego, że rosną obawy dotyczące tego, czy ruch Rydułtowy nie podzieli losu bytomskiej kopalni Bobrek, która będzie musiała zakończyć wcześniej wydobycie ze względów bezpieczeństwa.
– Takie ryzyko rzeczywiście jest i obawy są rzeczywiście słuszne. Z drugiej strony w Polsce nie ma kopalń bezpiecznych. To samo mogło się zdarzyć na kopalni Wesoła czy kopalni Staszic, czy też na wielu innych, na których prowadzimy wydobycie – argumentuje Bogusław Ziętek, przewodniczący WZZ Sierpień 80. - (…) casus Bobrka jest niebezpieczny, bo w takim trybie możemy w ciągu pół roku zlikwidować każdą kopalnię. Natomiast, tak jak wiele razy wypowiadałem się cierpko na temat zdolności naszego managementu, tak w tym wypadku wierzę, że inżynierowie górniczy i dozór najwyższego i średniego szczebla wykażą się dużą odpowiedzialnością i będą znajdować rozwiązania, które pozwolą tego typu niebezpieczeństwa w dużym stopniu eliminować – dodaje Ziętek.
Tematem wciąż budzącym spore emocje są planowane w PGG zwolnienia grupowe, które mają dotyczyć emerytów. Nie udało się wypracować wspólnego stanowiska pomiędzy zarządem Polskiej Grupy Górniczej a stroną związkową. Oznacza to, że teraz to spółka będzie uprawniona do unormowania zasad dokonywania zwolnień grupowych w wydanym samodzielnie regulaminie. Szczegóły nasi czytelnicy mogą znaleźć w drugim otwarciowym tekście pt. „Bez porozumienia w Polskiej Grupie Górniczej”.
W najnowszym numerze zaglądamy również do Zakładu Remontowo-Produkcyjnego Polskiej Grupy Górniczej. Zakład nie zwalnia tempa prowadzonych robót. W ub.r. do śląskich kopalń dostarczył ponad 800 sztuk wyremontowanych i wyprodukowanych sekcji obudów zmechanizowanych. Wyprodukowano ponadto 13,3 tys. urządzeń hydrauliki siłowej i ponad 41 tys. elementów tras do kolejek podwieszonych. W br. plan zakłada wyremontowanie i wyprodukowanie łącznie 838 sztuk obudów, zwiększenie produkcji hydrauliki siłowej o prawie 20 proc., a także wykonanie ponad 56 tys. elementów tras kolejek podwieszonych. O tym, co dzieje się w ZRP można przeczytać w tekście pt. „Obudowy i trasy z Bierunia”.
Kolejną kopalnią, w której pojawiają się obawy o przyszłość jest lubelska Bogdanka. O wątpliwościach i obawach związkowców z LW Bogdanka piszemy w tekście pt. „Przestaną fedrować za 10 lat?”.
– Nie mogliśmy się stać częścią umowy społecznej dla górnictwa, bo jesteśmy spółką giełdową. Natomiast podczas negocjowania umowy zostało ustalone, że będziemy pracowali do 2049 r. Obecnie, biorąc pod uwagę to, co się dzieje i groźbę tego, że nie mamy szans na rozwój i nie możemy wykorzystywać pełnych mocy produkcyjnych, absolutnie już nie mamy takiej pewności. Boimy się wręcz, że zakończymy wydobycie za 10 lat i możemy zostać zamknięci jako pierwsi – mówi Antoni Pasieczny, wiceprzewodniczący Solidarności w lubelskiej kopalni.
W dziale Po Szychcie przybliżamy sylwetkę Tomasza Sitki – ratownika górniczego z KWK Mysłowice-Wesoła. Sitko uwielbia polskie morze, a do tego jest zapalonym cyklistą, więc wybrał się na wycieczkę rowerową wzdłuż polskiego wybrzeża. O jego rowerowej podróży można przeczytać w tekście pt. „Rowerem przez wybrzeże”.
Numery: aktualny i archiwalne Trybuny Górniczej są udostępniane za darmo 30 dni od daty publikacji. W celu dostępu natychmiastowego zachęcamy do zakupu subskrypcji premium https://nettg.pl/premium.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.