We wtorek, 16 lipca, w godzinach nocnych wznowiła pracę jedna z dwóch ścian eksploatowanych w ruchu Rydułtowy (część kopalni ROW). Wcześniej wydobycie węgla w zakładzie zostało całkowicie wstrzymane po tąpnięciu, do którego doszło 11 lipca.
Chodzi o ścianę znajdującą się w pokładzie 712+713 w partii E2, która po tąpnięciu została zatrzymana ze względów prewencyjnych. W poniedziałek, 15 lipca, członkowie Kopalnianego Zespołu ds. Zagrożeń Naturalnych orzekli, że w partii E2 nie ma żadnych zagrożeń i można rozpocząć eksploatację. W tym samym dniu rozpoczęła się procedura uruchomienia ściany.
- Eksploatacja ściany została wznowiona dzisiaj w godzinach nocnych - poinformowała we wtorek, 16 lipca, Aleksandra Wysocka-Siembiga z biura komunikacji Polskiej Grupy Górniczej.
Wyłączona z eksploatacji pozostaje druga ze ścian znajdująca się w pokładzie 712+713 w partii E1, czyli w rejonie, gdzie miało miejsce tąpnięcie.
Do wstrząsu w ruchu Rydułtowy doszło na poziomie 1200 m, w pokładzie 712/1-2+713/1-2 w rejonie drążonej pochylni równoległej 1200-E1. Jego energię określono na 2,4x10^7 J. W rejonie zdarzenia znajdowało się 78 górników, z których większość zdołała się wycofać. Jak ustalono, miejsca zdarzenia nie opuściło dwóch pracowników. Jak podał nadzór górniczy, przyczyną wstrząsu było wyładowanie energii skumulowanej w górotworze. Kopalnia w chwili zdarzenia nie prowadziła robót związanych z wydobyciem węgla.
Po ponad 10 godzinach akcji ratownicy dotarli do pierwszego z poszukiwanych. Jak się okazało był jednak martwy. Do drugiego zaginionego ratownicy dotarli w sobotę po godz. 13. Trafił do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego nr 5 im. św. Barbary w Sosnowcu, nie ma obrażeń, które zagrażałyby jego życiu.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu braku związku z tematem.