Dyskusja na temat Zielonego Ładu w przemyśle powróci na forum nowej Komisji Europejskiej - powiedział PAP wiceminister klimatu Miłosz Motyka. Dodał, że o produkcji przemysłowej w Europie powinien decydować przede wszystkim aspekt ekonomiczny, a nie ekologiczny.
Wiceminister klimatu i środowiska Miłosz Motyka, który w czwartek uczestniczył w XI Kongresie Polskiej Chemii, powiedział PAP, że bardzo wysokim zagrożeniem dla krajowego przemysłu chemicznego jest przede wszystkim nadmierna regulacja oraz wysokie ceny energii.
- Po pierwsze trzeba zrewidować wydane wcześniej rozporządzenia, które często są zbyt restrykcyjne nawet w porównaniu do prawa unijnego, po drugie przyśpieszyć transformacje energetyczną - wskazał Motyka. Dodał, że należy też przyśpieszyć wydawanie decyzji administracyjnych dotyczących odnawialnych źródeł energii oraz usprawnić procedury związane z wykorzystaniem wodoru. Wiceminister przyznał, że potrzebne są też rozmowy na temat rozwoju sieci przesyłowej energii, tak aby branża mogła korzystać jak najszybciej z odnawialnych źródeł energii.
Zwrócił uwagę, że trwają również rozmowy dotyczące usprawnienia możliwości przyłączenia się przez przedsiębiorców do odnawialnych źródeł energii na terenach przemysłowych, gdzie często siedziby mają firmy związane z przemysłem chemicznym. Zapewnił, że rząd jest otwarty na postulaty przemysłu.
Na pytanie PAP, kiedy pojawią się efekty tych dyskusji, wiceminister odpowiedział, że projekt wsparcia dla przemysłu energochłonnego (...) w zakresie usprawnień związanych z procedurami administracyjnymi związanymi z odnawialnymi źródłami energii niebawem zostanie skierowany do wykazu prac legislacyjnych. - Projekt jest już w konsultacjach - poinformował Motyka.
Dodał również, że dyskusja na temat Zielonego Ładu powróci na forum europejskie przede wszystkim, jeśli chodzi o przedsiębiorczość i bycie silnym tym, co produkujemy.
Jak stwierdził Motyka, Zielony Ład powinien uwzględniać wsparcie dla przemysłu, który ma produkować w Europie. - Głównie aspekt ekonomiczny, a nie ekologiczny powinien decydować o tej produkcji - podkreślił wiceminister. Przyznał, że często jest tak, że nie uzyskuje się tego aspektu ekologicznego, a przemysł, który funkcjonował w Europie, przenosi się do Chin, do państw arabskich albo do państw Ameryki Południowej.
Europejski Zielony Ład to pakiet inicjatyw, którego celem jest transformacja ekologiczna UE i osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r.
W czwartek podczas Kongresu Polskiej Chemii w Warszawie branża zapowiedziała przygotowanie Manifestu Przemysłu Chemicznego, skierowanego do polskiej administracji, do nowo wybranego Europarlamentu, do przyszłej polskiej prezydencji w UE. Manifest ma powstać w ciągu kilkunastu dni, kilku tygodni i ma zebrać kluczowe dla branży zagadnienia. Według prezesa Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego (PIPC) Tomasza Zielińskiego o już najwyższy czas, żeby powiedzieć dosyć. Zwrócił uwagę, że jeszcze nie tak dawno Komisja Europejska ogłaszała reindustrializację przemysłu w Europie, a zdaniem prezesa PIPC obserwowana jest deindustrializacja Europy. - Dzisiaj Europa to po prostu zapaść, a Chiny to sytuacja rewelacyjna - dodał. - Musimy zastanowić się, które elementy są ważne, abyśmy byli konkurencyjni - zaznaczył Zieliński.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.