Gotowi na twarde działania
W PGE aktywa węglowe zostały wydzielone i stanowią osobny podmiot prawny
Kajetan Berezowski
kberezowski@nettg.pl
Najwięksi na polskim rynku gracze energetyczni wydzielają ze swych struktur aktywa węglowe, a także aktywa węglowe wytwórcze. Bez tego nie mają co liczyć na finansowanie przez banki ambitnych planów inwestycyjnych w odnawialne źródła energii. Dariusz Marzec, prezes Polskiej Grupy Energetycznej przewiduje, że proces ten mógłby mieć swój finał już w przyszłym roku.
Pozostawienie aktywów węglowych w spółkach Skarbu Państwa byłoby negatywne dla ich wycen i ich atrakcyjności inwestycyjnej. W Polskiej Grupie Energetycznej proces wydzielania aktywów węglowych już się rozpoczął.
– Aktywa są wydzielone, stanowią osobny podmiot prawny. Pozostaje jedynie kwestia zmiany właścicielskiej, czyli przejęcia odpowiedzialności za nadzór bezpośredni, właścicielski i operacyjny przez rząd, który odpowiada za koordynację całości – mówił podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego 2024 w Katowicach Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE.
– Aktywa węglowe zostały zagregowane w jednej spółce PGE GiEK, która jest przygotowana do samodzielnego funkcjonowania – uściśla Mariusz Majewski, koordynator zespołu organizacji biura zarządu PGE.
We wrześniu ub.r. PGE informowała, że rada nadzorcza spółki zatwierdziła aktualizację Strategii Grupy PGE do 2030 r. Inwestycje realizowane w ramach Strategii mają być skupione na dekarbonizacji i elektryfikacji. Prezes Dariusz Marzec podkreślił, że aktualizacja strategii PGE powinna być rozważana już po wydzieleniu aktywów węglowych. W jego opinii będzie to punkt startu, od którego należałoby rozpocząć pisanie strategii spółki na nowo.
Dlatego PGE nie chce „miękkiego” wydzielenia węgla, liczy na szybkie i „twarde” załatwienie problemu.
– Wydzielenie aktywów węglowych to projekt strategicznie ważny z naszego punktu widzenia. Koniecznym działaniem jest wydzielenie aktywów węglowych, czyli segmentu energetyki konwencjonalnej, ze struktur Grupy, a nie jedynie ich odseparowanie – dodaje Mariusz Majewski.
Nic w tym zaskakującego. W ub.r. zysk EBITDA największej spółki elektroenergetycznej w kraju wyniósł 10 mld zł. Jednakże wynik netto w efekcie gigantycznego odpisu dokonanego przez spółkę na aktywach węglowych sięgnął 8,4 mld zł, przyniósł stratę rzędu ponad 5 mld zł przy powiększającym się zadłużeniu związanym z obowiązkiem zakupu uprawnień do emisji CO2.
Przyszłością PGE jest rozwój aktywów wytwórczych nisko- oraz zeroemisyjnych w ciepłownictwie oraz sieci dystrybucyjnych. Istotne będzie także pozyskiwanie finansowania na projekty rozwojowe, w tym na morską energetykę wiatrową i zmiany w ciepłownictwie prowadzące do dekarbonizacji tego segmentu. Bez wydzielenia aktywów węglowych te plany z pewnością się nie ziszczą.
– Proces transformacji polskiej i europejskiej gospodarki jest rozłożony na dekady. Oczywiście za jakiś czas podstawy tego systemu energetycznego będą stanowić wielkoskalowe elektrownie jądrowe, wielkoskalowe elektrownie wiatrowe, morskie. Do tego czasu trzeba dotrzeć w sensie bezpieczeństwa energetycznego, w sensie bezpieczeństwa dostaw i zapewniania energii po racjonalnej cenie. W tym jest rola energetyki konwencjonalnej, energetyki węglowej, w przypadku Polskiej Grupy Energetycznej pochodzącej z węgla brunatnego. Aktywa te mają kluczową rolę w zapewnieniu ciągłości funkcjonowania systemu energetycznego i doprowadzenia go do tego momentu, kiedy będzie gotowy na całkowitą dekarbonizację i bezemisyjne funkcjonowanie. Biorąc pod uwagę dekarbonizację gospodarki, aktywa konwencjonalne, kluczowe z punktu widzenia stabilności systemu, odpowiedzialne za dni bezwietrzne i bezsłoneczne w okresie przejściowym, nie są już do utrzymania na zasadach czysto rynkowych, bo już nikt takiej energii nie chce. Ona jest regulacyjnie wypychana – zaznaczył Dariusz Marzec.
Prezes Polskiej Grupy Energetycznej zaznacza, że czasu na ostateczne sfinalizowanie operacji „twardego” wydzielenia aktywów węglowych pozostało niewiele.
– Trzeba tylko aktów prawnych z tym związanych i mam nadzieję, że proces ten zakończy się w przyszłym roku. Jest to wykonalne, celowe i konieczne. Tutaj nie ma żadnych działań przygotowawczych, wszystko jest gotowe – zaznaczył prezes zarządu PGE w trakcie swego wystąpienia podczas debaty w ramach EKG 2024 w Katowicach.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.