Najnowsze pomiary w okolicach kopalni Turów wykazały, że dzięki zaporze uszczelniającej, podnosi się poziom wód gruntowych po stronie czeskiej. Eksperci odnotowali wzrost poziomu wód gruntowych na tym terenie pomiędzy wrześniem 2023 r. a kwietniem br. Tak dobrych wyników pomiarów nie było od 10 lat - informację potwierdza czeski resort środowiska.
Przyrost wody nastąpił w czterech odwiertach, które zlokalizowane są w bezpośrednim sąsiedztwie podziemnej zapory przy granicy z Czechami.
- To zdecydowanie pozytywna wiadomość i potwierdzenie, że bariera naprawdę działa. W ciągu ostatnich dwóch lat poziom wód gruntowych wzrósł ze 156 do 551 cm – przyznał Petr Hladík, minister środowiska, cytowany przez czeski portal środowiska górniczego iuhli.cz.
Dyrektor Czeskiej Służby Geologicznej Zdeněk Venera stwierdził, że poziom wody podnosi się również w innych, bardziej odległych odwiertach, co jest bardzo pozytywną informacją.
- Stwierdzono podwyższenie poziomu wód gruntowych w odległości 850 m od zapory uszczelniającej, w kierunku na południe od kopalni, w kierunku granicy z Czechami. Trzy odwierty po długotrwałym, kilkuletnim spadku, wykazały wzrost poziomu wody o około 130 cm – powiedział Vanera.
W bardziej odległych miejscach poziom wód jeszcze się nie podnosi, ale jak skomentowano - wody gruntowe płyną bardzo powoli, a podniesienie ich poziomu często następuje po dłuższym okresie, nawet kilku lat.
Począwszy od lat 60. XX w. na skutek dużej depresji woda spływała z terenu Czech w kierunku kopalni do Polski.
- Zadaniem zapory uszczelniającej jest teraz to zmienić i jak pokazują dane, stopniowo się to udaje. Nie możemy jednak oczekiwać, że zmiana nastąpi natychmiast, natura potrzebuje czasu – uspokaja Venera.
Specjaliści z Czech i z Polski badają poziom wód gruntowych w okolicach kopalni Turów od 1965 r.
- Odbywa się to dwa razy w roku na podstawie umowy pomiędzy rządami Republiki Czeskiej i Polski o współpracy w zakresie zagospodarowania skutków działalności wydobywczej w polskiej odkrywkowej kopalni węgla brunatnego Turów na terenie Republiki Czeskiej – informuje Czeska Służba Geologiczna, instytut badawczy Ministerstwa Środowiska.
Od 2020 r. eksperci nieprzerwanie mierzą poziom wody w prawie wszystkich studniach. Sama zaś zapora uszczelniająca działa od lata 2022 r.
Czeski resort środowiska regularnie informuje o dostępnych danych i możliwościach, jakie umożliwia czesko-polskie porozumienie. Na początku maja grupa ekspertów Frank Bold złożyła pozew administracyjny przeciwko ministerstwu, domagając się informacji o sytuacji hydrologicznej w Turowie. Resort tłumaczy, że strona polska przekazuje stosowne informacje, jednak część z nich stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa górniczego PGE i nie może zostać ujawniona.
Przypomnijmy, że w marcu Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej, spotkał się z pracownikami kopalni i elektrowni Turów. Tematem spotkania, które odbyło się w Bogatyni na terenie energetycznego kompleksu, było podkreślenie jego wagi dla polskiej energetyki, zapewnienie o kontynuacji jego działalności oraz poinformowanie o dalszych krokach, które zostaną podjęte po uchyleniu przez Wojewódzki Sąd Administracyjny decyzji środowiskowej turoszowskiej kopalni. Prezes PGE zapewnił załogę, że kopalnia i elektrownia Turów będą dalej bezpiecznie pracować, a pracownicy nie muszą martwić się o swoje miejsca pracy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.