Proces legislacji rozporządzenia metanowego skupia, jak w soczewce, wiele problemów, jakie są przed nami i z którymi borykamy się wszyscy – napisał Jarosław Grzesik, przewodniczący Krajowego Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ Solidarność, w liście do premiera Donalda Tuska.
Związkowiec dodał w piśmie, które zostało skierowano do szefa rządu 8 maja, że „ostatnio przyjmowane akty prawne i propozycje kolejnych, dyskryminują Polskę wobec innych państw członkowskich Unii Europejskiej, a najlepszym przykładem takich działań jest rozporządzenie metanowe”. Szef KSGiE zwrócił się do szefa rządu, aby ten przyjrzał się unijnej legislacji w tej materii i przyszłym skutkom jej wdrożenia. Pełna treść listu w załączniku pod tekstem.
„W ramach doraźnie uzgodnionej taktyki negocjacyjnej, z uwagi na możliwość narażenia interesów sektora wydobycia węgla energetycznego, dla węgla koksującego ograniczona została skala oraz zakres możliwości negocjacyjnych, w rezultacie czego nie uzyskano zadowalających rezultatów. Obecnie uznać należy, ze węgiel koksujący został w tym procesie osamotniony i oczekuje na decyzję Komisji Europejskiej, która po upływie okresu derogacji, poprzez akty delegowane określi warunki i poziomy emisji metanu, podobnie jak to zrobiła dla węgla energetycznego. Jednak decyzja ta zapadnie nie w wyniku negocjacji stron, ale będzie arbitralnie wskazana przez Komisję Europejską. Nadmienić tutaj należy, że nawet w sytuacji, gdy podczas trilogu, z inicjatywy przewodniczących komisji ENVI i ITRE, zmieniono obowiązującą podstawę prawną w całym rozporządzeniu z energetycznej na środowiskową, co stawia węgiel koksujący w zdecydowanie trudniejszej sytuacji negocjacyjnej, rząd nie podjął żadnej, nawet najmniejszej próby, aby tę sytuację odwrócić, a przynajmniej doprowadzić do równego potraktowania węgla koksującego z węglem energetycznym” – wyjaśnił szef Sekretariatu.
Przypomniał też, że węgiel koksujący od dłuższego czasu znajduje się na liście surowców krytycznych Unii Europejskiej i jest prawnie chroniony.
„ (…) zatem nie powinien się w ogóle znaleźć w projekcie tego rozporządzenia. Jednak faktu tego zdaje się w ogóle nie zauważać Komisja Europejska, która coraz częściej przedkłada projekty regulacji, które zakładają wprost lub - nie wprost - likwidację górnictwa, w tym węgla koksującego, w latach 2030-2035, czyli o kilkanaście lat wcześniej, niż to zostało zagwarantowane stronie społecznej w umowie podpisanej przez Rząd RP. Należy tutaj przypomnieć, ze program likwidacji niemieckiego górnictwa miał zapewnioną pełną pomoc i finansowanie przez rząd federalny przez okres 60 lat” – stwierdził przewodniczący Grzesik.
Związkowiec dodał w liście do szefa rządu, że sektor wydobywczy działa w sytuacji braku jasnej wizji strategii obejmującej cały sektor paliwowo-energetyczny.
„W chwili obecnej mamy kilka strategicznych dokumentów, które są stale modyfikowane, a cała transformacja energetyczna sprowadzona jest jedynie do likwidacji węgla, bez określenia wiarygodnej alternatywy dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski. Zarówno Krajowy Plan Energii i Klimatu, jak i Polityka Energetyczna Polski, a także pozostałe strategiczne dokumenty, nie są w żaden sposób ze sobą zsynchronizowane, a nawet się nie uzupełniają – wyjaśnił.
„Jedynie wykonanie rzetelnych analiz w oparciu o rzeczywiste dane i w oparciu o realne scenariusze, „zgodne z prawami fizyki”, mogłyby wykazać, że decyzja o wydobyciu węgla energetycznego w Polsce była przedwczesna, a likwidacja wydobycia węgla koksującego – nieodpowiedzialna" – dodał przewodniczący Grzesik.
Jak wskazał, priorytet bezpieczeństwa energetycznego, a także bezpieczeństwa bytowego, jest równie ważny, a w warunkach zagrożeń, nawet ważniejszy od celów klimatycznych. Celów, które Unia Europejska realizuje w osamotnieniu.
Przewodniczący przypomniał, że Polska jest sygnatariuszem Porozumienia Paryskiego. Dodał, że należy pamiętać, że to właśnie porozumienie zachęca do „realizacji zadeklarowanych celów klimatycznych w oparciu o własne zasoby naturalne oraz własną politykę klimatyczną”.
„Proces legislacji rozporządzenia metanowego skupia, jak w soczewce, wiele problemów, jakie są przed nami i z którymi borykamy się wszyscy. Brak zdefiniowania podstawowych celów i priorytetów niezwykle utrudnia podejmowanie decyzji o kierunku dalszego rozwoju. Z drugiej strony, pomimo toczącej się za naszą wschodnią granicą wojny, istnieje wielki potencjał możliwości, nie tylko w kraju, ale i w Europie, szczególnie dla stali. Jednak bez wspólnego działania, a przede wszystkim bez determinacji rządu w walce o nasze interesy, żadnego planu nie uda się zrealizować” – napisał na zakończenie i przedstawił postulat dotyczący „podjęcia wszelkich możliwych działań w celu zachowania bezpieczeństwa energetycznego oraz pełnych zdolności Polski do produkcji stali na potrzeby naszej obronności oraz powojennej odbudowy infrastruktury Ukrainy".
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
WYŚWIETL ZAŁĄCZNIK