Surowce krytyczne i transformacja to jeden z ciekawszych paneli, jakie zorganizowano podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego. Śląsk tak Górny, jak i Dolny może odegrać ogromną rolę w zabezpieczeniu m.in. dla przemysłu bateryjnego niezwykle rzadkich surowców. Leżą one na pogórniczych hałdach i czekają aż ktoś je odzyska.
Jak podkreślił na wstępie prof. Jerzy Buzek, eurodeputowany, b. premier, jeszcze parę lat temu nie wydawało się, aby surowce krytyczne mogły być przedmiotem unijnej troski i legislacji. Teraz to jeden z najważniejszych tematów.
- Implementacja unijnego rozporządzenia o surowcach krytycznych, aktualizacja Polityki Surowcowej Państwa do 2050 r. oraz nowelizacja Prawa geologicznego i górniczego, to najbliższe wyzwania odnośnie surowców krytycznych - podkreślił Główny Geolog Kraju Krzysztof Galos.
Przypomniał, że podstawami kształtowania polityki surowcowej państwa są: rządowa Polityka Surowcowa Państwa do 2050 r. sprzed dwóch lat oraz unijne rozporządzenie Critical Raw Materials Act z listą 34 surowców krytycznych i 17 strategicznych, które weszło w życie kilka dni temu.
- Przyjmujemy listę surowców strategicznych i krytycznych dla UE jako naszą, natomiast będziemy też musieli pamiętać o stworzeniu listy surowców kluczowych dla polskiej gospodarki. I to są punkty wyjścia: prognozy zapotrzebowania i listy surowców, które są najważniejsze- mówił podczas panelu.
Dodał, że z rozporządzenia Critical Raw Materials Act wynika wprowadzenie instytucji projektów strategicznych.
- Pierwsze posiedzenie Europejskiej Rady ds. surowców krytycznych będzie 23 maja i to będzie początek działań dotyczących implementacji tego aktu - wyjaśnił Galos, który ma reprezentować Polskę na tym posiedzeniu.
Przypomniał, że Prawo geologiczno-górnicze, które jest podstawą do działania w zakresie pozyskiwania surowców ze złóż kopalnych z 2011 r. było nowelizowane w sposób istotny 8 razy, a w sposób nieistotny kolejne 33 razy. Pora je naprawić.
- To akt wysoko niespójny, trudny, skomplikowany - mówił Galos.
Podkreślił rolę Państwowego Instytutu Geologicznego jako państwowej służby geologicznej - nie tylko w kontekście bazy zasobowej złóż kopalin, ale także dokumentowania bazy antropogenicznej różnego rodzaju odpadów, które są potencjalnym nośnikiem przede wszystkim niektórych metali. Tu mowa m.in. o odpadach pogórniczych i to nie tylko tych najnowszych, ale przede wszystkim tych sprzed 50 czy nawet 100 lat. To one ze względu na ówczesne technologie są najbardziej cenne.
Herbert Wirth, z Wydziału Geoinżynierii, Górnictwa i Geologii Politechniki Wrocławskiej, były prezes KGHM Polska Miedź, podkreślił rolę złóż miedzi, które są bogate także w metale potrzebne np. w przemyśle bateryjnym.
- Znajdziemy je w w odpadach, np. kobalt – kilkadziesiąt gram na tonę w rudzie, a do 1800 g na tonę koncentratu. Tego nie pozyskujemy, to znajduje się w odpadach. Podobnie równie cenny wanad - wyliczył
Dodał, że aż 25 proc. naszych potrzeb na surowce krytyczne można zabezpieczyć w odpadach, głównie pogórniczych.
- Trzeba określić bilans zasobowy. Te pierwiastki bateryjne są. Podobnie jak Polska dysponuje dużymi ilościami sodu, który będzie potrzebny do produkcji baterii sodowo-jonowych o dużej wydajności - podkreślił.
Wirth dodał też, że tak naprawdę wszędzie na świecie możemy pozyskiwać surowce. KGHM robi to już w Chille i w Kanadzie.
- Ale państwo musi być przewidywalne. Jeśli chcemy metale krytyczne pozyskiwać poza UE to konieczna jest przewidywalność. Mamy dobre kontakty z Mongolią, gdzie też jest możliwość pozyskiwania, o ile będzie wola polityczna - mówił.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.