Prezes Węglokoksu Tomasz Ślęzak ocenił, że węgiel koksowy będzie wykorzystywany w przemyśle stalowym jeszcze przez co najmniej 15 lat. W poniedziałek wziął Ślęzak udział w konferencji Industry in Transition w Katowicach.
- Węgiel koksowy będzie nam potrzebny tak długo, jak długo nie będziemy w stanie wdrożyć alternatywnych technologii. W warunkach europejskich to naprawdę długi dystans. Fakt, że mamy kopalnie i są tam jeszcze ludzie, którzy potrafią to dobrze robić daje nam poczucie spokoju, że ten tradycyjny kierunek technologiczny będzie jeszcze przez jakiś czas, 15 lat lub dłużej, funkcjonować - powiedział Ślęzak.
Pokreślił, że zielona transformacja jest konieczna i to dobry kierunek, ale do tego nie wystarczy plan i publiczne wsparcie. W jego ocenie należy stworzyć odpowiednie warunki dla przemysłu i przedsiębiorców, aby mogli wdrażać innowacyjne rozwiązania.
- Mamy (UE - przyp. red.) pomysły na fundusze, ale prawda jest taka, że stosowanie tych instrumentów jest typowo europejskie - masa biurokracji sprawia, że uruchamianie tych środków nie jest proste - wyjaśnił Ślęzak.
Dyrektor European Steel Association Axel Eggert podczas panelu dyskusyjnego ocenił, że branża stalowa jest kluczowa z punktu widzenia celów transformacji Unii Europejskiej, ponieważ stal wykorzystuje się do produkcji wiatraków, paneli fotowoltaicznych czy pomp ciepła. Jednocześnie trudno pogodzić to z ograniczeniem emisji, ponieważ sektor wykorzystuje duże ilości węgla koksowego. W jego ocenie przechodzenie na wodór jest możliwe, ale tego obecnie brakuje, a uzyskanie odpowiedniego poziomu w UE to kwestia 20-25 lat.
Węgiel koksowy od kilku lat jest wpisany na listę surowców strategicznych UE. Według Eggerta w dłuższej perspektywie czasu są konieczne inwestycje w technologię wychwytywania dwutlenku węgla z przemysłu oraz jego magazynowania (CCS).
Prowadzący dyskusję europoseł prof. Jerzy Buzek (premier Polski w latach 1997-2001) zapytał, czy branża jest gotowa na rosnące - ze względu na napiętą sytuację geopolityczną - zapotrzebowanie na stal ze strony przemysłu zbrojeniowego w Unii Europejskiej.
- Możemy być gotowi. Potrzebne są bardzo duże stalownie, które będą produkować duże ilości stali, a dopiero później patrzeć na to, gdzie ją zbyć. Warunek wstępny jest taki, aby mieć silny przemysł stalowy, który będzie w stanie produkować takie ilości i gatunki stali, jakich potrzebuje przemysł wojskowy - wyjaśnił Eggert.
Konferencję Industry in Transition poświęcono transformacji europejskiego i polskiego sektora przemysłowego i energetycznego. Prelegenci rozmawiali o wyzwaniach, takich jak reedukacja emisji o 90 proc. do 2040 r. oraz osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 r. Był to wstęp do dyskusji podczas Europejskiego Kongresu Przemysłu i Energetyki Industry in Transition, który odbędzie się w dniach 3-4 czerwca 2024 r. w Katowicach.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.