Gliwicka Sośnica prowadzi obecnie wydobycie w oparciu o dwuścianowy model funkcjonowania. Fedrowane są ściany n115 w pokładzie 408/4 oraz x101 w pokładzie 416. Kopalnia szykuje również nowe fronty robót.
Górnicy rozcinają właśnie ścianę ta106 w pokładzie 414/1. Zrealizowane jest też m.in. drążenie chodnika odmetanowującego. Jednocześnie trwa rozcinka ściany xa100 w pokładzie 417/1. Zadanie realizują dwa kombajny chodnikowe.
– Drążony jest chodnik podścianowy xa100, niedługo rozpoczniemy roboty w przecince ściany xa100, a drugi kombajn rozpoczyna drążenie chodnika nadścianowego xa100 w pokładzie 417/1. Z uruchomieniem ściany xa100 wiążemy spore nadzieje. Osiągnie ona około 1300 m wybiegu. To bardzo dobry pokład o miąższości do 2,7 m. W III kwartale 2024 r. planujemy uruchomienie ściany ta106 w pokładzie 414/1 o wybiegu blisko kilometra i miąższości około 2 m. Fronty robót planowane do uruchomienia na przyszłe lata będą charakteryzowały właśnie długie wybiegi. To ma wiele plusów. Na pewno nie trzeba będzie tak często przezbrajać ścian – wskazuje Karol Stolka, kierownik robót górniczych ds. robót przygotowawczych.
Oprócz wspomnianej ściany n115 w planie jest też uruchomienie kolejnej – n116. Rozpoczęcie rozcięcia ma nastąpić na przełomie 2025 i 2026 r.
– W ścianie n115 mamy bardzo dobre warunki geologiczno-górnicze, choć mamy oczywiście do czynienia z zagrożeniami. Są to: IV kategoria zagrożenia metanowego, klasa B zagrożenia wybuchem pyłu węglowego, II kategoria zagrożenia wyrzutami gazów i skał oraz II stopień zagrożenia tąpaniami. Oczywiście prowadzimy odpowiednią profilaktykę. Bezpieczeństwo jest dla nas priorytetem. Pod tym względem sobie radzimy – zapewnia Jan Kempka, główny inżynier wentylacji.
Brygady robót przygotowawczych na wszystkich czterech przodkach notują ostatnio bardzo dobre wyniki. Górnicy w samym tylko lutym wykonali prawie 500 m postępu przy drążeniu podziemnych wyrobisk. Prym wiedzie zwłaszcza brygada oddziału GRP-1 kierowana przez sztygara oddziałowego Piotra Peteję.
W ostatnim czasie sporo miejsca w naszych publikacjach poświęciliśmy innowacyjnym rozwiązaniom wprowadzanym zarówno w zakładach Polskiej Grupy Górniczej, jak i Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Wiele z nich zostało opracowanych przez kadrę inżynierską kopalń. Tak było m.in. w ruchu Knurów kopalni Knurów-Szczygłowice oraz w kopalni Bolesław Śmiały w Łaziskach Górnych. Kolejnym przykładem jest gliwicka Sośnica. Wprowadzono tam rozwiązanie polegające na uszczelnianiu trasy przenośnika zgrzebłowego-podścianowego typu Nowomag 850, co pozwala na utrzymanie w czystości jego trasy. Autorami pomysłu są: Karol Solka – kierownik robót górniczych ds. robót przygotowawczych oraz Tomasz Słomski – sztygar oddziałowy oddziału wydobywczego.
– Zastosowanie tego rozwiązania zapobiega przedostawaniu się drobnego urobku poza trasę przenośnika, co praktycznie całkowicie ograniczy konieczność zatrudnienia pracowników do czyszczenia trasy przenośnika z zalegającego przepadu urobku. Można więc było skierować pracowników do wykonywania innych czynności. Pomysł się sprawdził – potwierdza Bartłomiej Ferdynandzki, kierownik robót górniczych ds. wydobycia.
Pomysł uszczelniania trasy przenośnika zgrzebłowego podścianowego typu Nowomag 850 zastosowany został po raz pierwszy w chodniku podścianowym xa104 w pokładzie 417/1.
Tymczasem jeszcze w drugim kwartale br. w kopalniach Polskiej Grupy Górniczej, w tym również w kopalni Sośnica, ma zostać wprowadzone inne ciekawe rozwiązanie, o którym już wspominaliśmy. To Elektroniczny Notes Sztygara. Aplikacja ogranicza czas, jaki do tej pory pracownicy dozoru musieli przeznaczać na wypełnianie dokumentów w wersji papierowej. Ma zastąpić książkę raportową, alfabetkę i szychtownicę.
– W elektronicznej wersji stanowi połączenie trzech niezbędnych do tej pory książek zawierających tematykę ruchową, kadrową i płacową. Ręczne prowadzenie tych książek pochłaniało sporo czasu dziennie na każdej zmianie. W efekcie wprowadzenia Elektronicznego Notesu Sztygara każda osoba dozoru ruchu prowadząca zmianę odzyska – jak policzyliśmy – nawet około pięciu godzin tygodniowo, czyli prawie całą szychtę – przypomina Rafał Bąk, nadsztygar ds. teletechniki, automatyki i gazometrii w kopalni Piast-Ziemowit, gdzie rozwiązanie wprowadzono pilotażowo.
Opracowali je od podstaw eksperci z Centralnego Ośrodka Informatyki Górnictwa. Nie wymaga indywidualnego dostosowywania do poszczególnych zakładów. Dostęp do programu jest też możliwy na komputerach biurowych na powierzchni w kopalnianej sieci LAN. Tablety można zabrać ze sobą na dół kopalni i wprowadzić dane nawet w trybie off-line. W sumie na jednej zmianie z aplikacją łączy się nawet kilkaset osób z kierownictwa i dozoru kopalni.
– Mamy bardzo młodą wiekowo załogę. Ci ludzie są obyci w obsłudze urządzeń elektronicznych i aplikacji. Zainteresowanie rozwiązaniem jest spore. Część kadry inżynierskiej zatrudniona w dozorze ruchu już odbyła kursy. Skoro Elektroniczny Notes Sztygara spotkał się z dobrym przyjęciem w kopalni Piast-Ziemowit i spełnia swoje zadanie, to z pewnością u nas też tak się stanie – podsumowuje Andrzej Elwertowski, nadsztygar ds. teletechniki, automatyki i gazometrii w kopalni Sośnica.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.