Najwyższa Izba Kontroli poinformowała Centralne Biuro Antykorupcyjne o swoich ustaleniach dotyczących darowizn, które KGHM przekazał pięciu gminom.
Jak podał NIK, w zawiązku z porozumieniami zawartymi z koncernem, gminy Żukowice, Gaworzyce, Polkowice, Rudna i Grębocice wprowadziły zmiany w obowiązujących na ich terenach studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego. Za realizację tych porozumień dostały w sumie niemal 131 mln zł.
W ocenie Izby przyjmowanie darowizn w związku ze zmianami w dokumentach planistycznych nosiło cechy mechanizmu o charakterze korupcyjnym, mogło także dojść do konfliktu interesów.
Jak wyliczono, przedsiębiorstwo zawarło z urzędami tych gmin 14 porozumień dotyczących przekazania darowizn. W ocenie NIK, w znacznej mierze w zamian za podjęcie działań zgodnych z interesami KGHM. Chodziło mianowicie o wprowadzenie zmian w obowiązujących studiach uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego (mpzp), tak aby KGHM mógł przeprowadzić niezbędne inwestycje związane z działalnością górniczą.
Legalność tych działań podważyła nie tylko NIK, ale także radca prawny spółki, powołując się na przepisy, według których darowizna jest nieodpłatna, tzn. że darczyńca nie może zobowiązać drugiej strony do jakiegokolwiek świadczenia wzajemnego. Tymczasem podpisane z gminami porozumienia określały m.in. terminy realizacji poszczególnych etapów wprowadzania zmian w studiach i mpzp.
„Za realizację podpisanych z KGHM porozumień gminy dostały w sumie niemal 131 mln zł, a uzyskane środki były dla nich znacznym wsparciem w finansowaniu bieżących potrzeb, jak też działalności socjalnej. Najwięcej firma przekazała gminom: Polkowice – prawie 46 mln zł oraz Grębocice – niemal 45 mln zł, zobowiązała się także do świadczenia usług zdrowotnych na rzecz mieszkańców gmin czy do finansowania wypoczynku dzieci i młodzieży. W przypadku gminy Żukowice wójt podpisał z KGHM dwa porozumienia wbrew mieszkańcom sołectw - Kamiona i Słone, którzy w ramach konsultacji społecznych opowiedzieli się zdecydowanie przeciwko planowanym na ich terenie inwestycjom firmy” – czytamy w komunikacie Izby.
Dodano, że otrzymując wielomilionowe wsparcie od KGHM, gminy mogły zapewnić także przedsiębiorstwu uprzywilejowaną pozycję, w porównaniu z firmami, które nie miały takich możliwości finansowych jak państwowy gigant.
NIK wskazał także, że wszystkie skontrolowane gminy, na mocy zawartych porozumień dopuściły do sfinansowania przez KGHM kosztów opracowania projektów studium oraz kosztów pozostałych związanych z uchwaleniem tego dokumentu, mimo że zgodnie z upzp, w tym przypadku koszty powinny obciążyć budżet gminy.
Koszty jakie w związku ze zmianą studiów KGHM sfinansował niezgodnie z prawem wyniosły w sumie ok. 691 tys. zł. Urzędy czterech gmin dopuściły również by wbrew ustawie firma pokryła pozostałe koszty związane z uchwaleniem mpzp, w wysokości ok. 474 tys. zł.
Zdaniem NIK wyniki kontroli w gminach mogą wskazywać na prawdopodobieństwo występowania zjawisk korupcjogennych, a także na konflikt interesów oraz brak transparentności w podejmowaniu decyzji. Ujawnione działania mogą także naruszać interes publiczny, a jednocześnie służyć niesłusznemu interesowi prywatnemu, dlatego Izba poinformowała o swoich ustaleniach Centralne Biuro Antykorupcyjne.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Komentarz usunięty przez moderatora z powodu złamania regulaminu lub użycia wulgaryzmu.
Chodziło o możliwość podniesienia rzednych zbiornika odpadów poflotacyjnych z kopalń KGHM . Bez tej zgody KGHM musiałby zamknąć swoją działalność produkcyjną we wszystkich swoich oddziałach. Banaś jak chce uderzyć w PIS i KGHM niech poszuka lepszych argumentów. Bez tej inwestycji cały KGHM by zbankrutował , kilkadziesiąt tysięcy ludzi na bezrobocie a region tzw LGOM praktycznie przestaje istnieć