Wspaniałych ołtarzy i figur Świętej Barbary, patronki górników, na Śląsku nie brakuje. Zdobią zarówno kopalniane cechownie, jak i wnętrza świątyń. W ikonografii św. Barbarę ukazuje się zwykle jako patronkę dobrej śmierci – w koronie i aureoli, w płaszczu z welonem, trzymającą palmę męczeństwa, kielich z hostią lub monstrancję, lub też wspartą na mieczu, od którego zginęła.
Wspaniały ołtarz ku czci patronki górników znajduje się w klasztorze Ojców Franciszkanów w Katowicach-Panewnikach. Przedstawia on górników w zawale wyciągających ręce w kierunku stojącej nad nimi postaci Świętej Barbary.
Inny, równie wspaniały ołtarz, znajduje się w prezbiterium kościoła pod wezwaniem Świętej Barbary w Bytomiu. Przedstawia on scenę, w której klęcząca Barbara odbiera od Matki Boskiej Dzieciątko Jezus. Trudno chyba znaleźć bardziej oryginalny ołtarz niż właśnie ten. Co inspirowało artystę Georga Schreinera, który stworzył to dzieło z początkiem lat 30. ubiegłego stulecia? Dokładnie 10 maja 1931 r. kardynał Adolf Bertram dokonał uroczystej konsekracji nowo wybudowanej świątyni pod wezwaniem św. Barbary. Rok później, 28 kwietnia 1932 r., erygował parafię pod tym wezwaniem, która została wydzielona z parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i Trójcy Świętej. On też ufundował ołtarz główny dla kościoła.
– W tej scenie jest niejako zinterpretowana historia powstania parafii – wyjaśnia proboszcz Eugeniusz Gogoliński.
Natomiast w podziemiach ruchu Bobrek kopalni Bobrek-Piekary załoga wybudowała przed trzema laty podziemny ołtarz św. Barbary. Stanęła w pięknie wykończonej starej, ponad 10-metrowej wnęce po transformatorach na poziomie 726 m. Pomieszczenie zostało wyspągowane do połowy. Przed ścianą z wnęką, imitującą ocios węglowy, w której znajduje się figura, ustawiony został murowany ołtarz. Jego blat wykonano z litego węgla.
Wiele figur patronki górników wykonanych zostało w Zakładzie Sztuki Kościelnej Barbary Schaefer-Kobyłczyk w Piekarach Śląskich według tradycyjnego modelu, który nie uległ zmianie od końca XIX stulecia. W tej kwestii żadne nowe mody się nie pojawiają. Tradycja Kościoła skutecznie się im opiera. Błękitna suknia, czerwony płaszcz jako oznaka męczeństwa. Te kanony obowiązują od dawien dawna. Figury wykonywane są w oparciu o bardzo skomplikowaną technologię. Pierwszą czynnością jest przygotowanie formy klejowej z oryginalnego modelu. Po jej wykonaniu, gęstą zaprawą stanowiącą mieszankę cementu z piaskiem wykłada się jedną połowę formy. Następnie ułożone zostaje zbrojenie. Teraz zamyka się drugą połowę formy. Obie części są klamrowane i ustawione jako jedna całość głową w dół. Ostatnią czynnością jest wlanie do formy rzadszej zaprawy poprzez specjalne otwory. Powstałe odlewy trzeba długo moczyć, aby uzyskać pożądaną twardość materiału. Po naniesieniu barw trafiają na ołtarze.
Przed 15 laty dane mi było odwiedzić Donbas i kilka z tamtejszych kopalń. W Krasnoarmiejskiej, bo tak brzmiała nazwa jednej z nich, tuż za wejściem znajdowała się niewielka cerkiew stanowiąca integralną część zakładu. Pełna była wspaniałych ikon i obrazów. Na jednej z nich widniała górnicza patronka.
– Mamy ponad dziewięćdziesiąt procent wierzących. Górnicy idący na szychtę, bądź z niej powracający, zapalają świece przy ikonach świętych: Wita, Ignacego i Barbary. W skupieniu mogą zmówić modlitwę. W święta uczestniczą w nabożeństwach z całymi rodzinami – wyjaśnia siostra Urszula, diakonisa.
Donieccy górnicy czczą nie tylko Świętą Barbarę jako swą patronkę. W tych stronach popularny jest także kult Świętego Ignacego, patrona górników.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.