Ofiary wypadku zbiorowego, do którego 28 listopada doszło w ZG Sobieski w Jaworznie, to doświadczeni pracownicy z wieloletnim stażem w górnictwie. W pokładzie 209 na poziomie 500 metrów nastąpił niekontrolowany wyciek wody z pękniętego rurociągu. Na miejscu było pięciu pracowników ZG Sobieski i jeden firmy zewnętrznej. Cztery osoby zmarły.
- W trakcie prac przy rurociągu podsadzkowym prawdopodobnie doszło do przemieszczenia trasy rurociągu, w wyniku czego 6 pracowników zostało poszkodowanych, a czterech z nich – wszyscy to pracownicy ZG Sobieski, poniosło śmierć. Dwie pozostałe osoby zostały hospitalizowane, a po udzieleniu pomocy medycznej jedna została wypisana - informuje Marcin Maślak, rzecznik prasowy Taurona Wydobycie.
Na wieczną szychtę odeszli: sztygar oddziałowy - lat 39, staż w górnictwie 19 lat, osierocił 3 dzieci; górnik - lat 38, staż w górnictwie 11 lat, osierocił 2 dzieci; górnik - lat 35, staż w górnictwie 13 lat, osierocił 4 dzieci; górnik - lat 34, staż w górnictwie 9 lat, osierocił 1 dziecko.
Ustaleniem okoliczności i przyczyn wypadku zajmują się organy nadzoru górniczego, tj. Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach, Państwowa Inspekcja Pracy, Prokuratura Okręgowa w Sosnowcu oraz powołany przez pracodawcę zespół powypadkowy.
- Pracodawca zapewnia opiekę psychologiczną pracownikom oraz rodzinom poszkodowanym. Informujemy, że w związku z tym tragicznym wydarzeniem uroczystości barbórkowe zaplanowane w tym roku w naszej Spółce zostają odwołane. Msze święte odbędą się tak jak zaplanowano - mówi Marcin Maślak.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
To byli wspaniali pracownicy i przede wszystkim Koledzy. Spoczywajcie w pokoju :(