Według planów ustępującego rządu Narodowa Agencja Bezpieczeństwa Energetycznego miała już działać, a 31 grudnia wchłonąć aktywa węglowe spółek energetycznych. Dziś już wiadomo, że tak się nie stanie. Czy cały plan związany z NABE zostanie wyrzucony do kosza? Tego też nie wiadomo.
NABE miała powstać na bazie spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna i uwolnić takie spółki, jak Tauron, Enea czy Energa, od ciążącego na ich majątku balastu w postaci energetycznych aktywów węglowych, aby mogły realizować nisko- i zeroemisyjne inwestycje w energetyce. Od dłuższego już czasu instytucje finansowe odmawiają bowiem udzielania kredytów firmom energetycznym, których biznes naznaczony jest śladem węglowym. To właśnie przekazanie aktywów węglowych do NABE miało pozwolić im zwiększyć dostęp do finansowania zewnętrznego. Gwarancjami Skarbu Państwa objętych byłoby 70 proc. zobowiązań finansowych NABE. Zagwarantowany zostałby kredyt odnawialny, długoterminowe pożyczki, limity przedrozliczeniowe na zakup uprawnień do emisji CO2 i waluty potrzebnej do ich rozliczenia. Przy okazji NABE miała być symbolem startu polskiej transformacji energetycznej. Pomysł zyskał sobie wielu zwolenników.
– Nie ma innej drogi, jak tylko wydzielenie aktywów węglowych i stworzenie tak zwanej rezerwy węglowej w postaci Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego – komentował przed rokiem wicepremier i minister gospodarki Janusz Steinhoff.
– Poglądu nie zmieniłem. Widziałbym również w ramach NABE kopalnie węgla kamiennego w części, która dotyczy węgla energetycznego, także kopalnie węgla brunatnego i wszystkie aktywa węglowe, pozostające w gestii spółek energetycznych. Krytycznie oceniam fakt, że ustępujący rząd nie sfinalizował tej operacji – dodaje.
Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki odpowiedzialny za górnictwo twierdzi, że koncepcja NABE pozbawiona jest sensu, a kwestie finansowania inwestycji widzi nieco inaczej.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.