Wyrzucenie z naszego otoczenia groźnego azbestu, to jedna z dróg ku temu, by móc żyć zdrowiej i bezpieczniej. Teraz pojawia się niespotykana dotąd okazja i szansa, by pozbyć się włóknistego paskudztwa niewielkim kosztem. Niewielkim, bo 75 proc. wydatków, związanych ze zdjęciem, transportem i unieszkodliwieniem azbestu, gotowe są przejąć środowiskowe fundusze. Ale na złapanie tej szansy jest tylko rok.
Oto Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Katowicach podpisał z Narodowym FOŚiGW umowę na wspólne dofinansowanie zadań, związanych z usuwaniem azbestu i wyrobów z tym szkodliwym minerałem w naszym regionie w latach 20011-2012. Niesie ona istotną, bardzo ważną nowość, bo - jak akcentuje Piotr Biernat, rzecznik prasowy WFOŚiGW - do tej pory ze środków publicznych finansowe wsparcie dla rugowania azbestu odnosiło się do obiektów użyteczności publicznej, zatem głównie szkół, przedszkoli, szpitali, domów kultury, itp. Natomiast tym razem z dofinansowania mogą skorzystać właściciele wszystkich nieruchomości, objętych gminnym programem usuwania azbestu. W praktyce daje to szansę na bezzwrotne sfinansowanie w wysokości do 75 proc. kosztów zdjęcia, transportu i unieszkodliwienia azbestu. Pod tym wszakże warunkiem, że zajmą się tym wyspecjalizowane firmy, posiadające - potwierdzone koniecznymi certyfikatami - wymagane zezwolenia na tego rodzaju działalność.
Naciskajcie radnych
Na realizację tego dwuletniego programu przewidziano około 5 mln złotych, w tym 2,5 mln z NFOŚiGW. Jego ostatecznymi beneficjentami będą indywidualni właściciele nasyconych azbestem nieruchomości, w tym, dajmy na to, górnik posiadający własny domek, bądź altanę w ogródku działkowym. Piotr Biernat z naciskiem podkreśla jednak rolę gminnych samorządów, a w tym kontekście - konieczny pośpiech.
- Program azbestowy jest zbliżony do operacji ograniczania w gminach niskiej emisji. Tak więc przed przystąpieniem do wdrażania konieczne jest jego opracowanie, a następnie nadanie mu rangi uchwały rady gminnej. Prywatny właściciel nieruchomości staje się więc tym beneficjentem jedynie w sytuacji zaangażowania jego samorządu. Co więc szczególnie ważne: na zinwentaryzowanie azbestowego problemu i sporządzenie planu jego wyrugowania radni mają rok czasu. Bo w WFOŚiGW szanse na dofinansowanie będą miały te właśnie, gminne projekty. Na azbestową okazję i szansę można więc spoglądać jako na sposobność egzekwowania prawdy, że ekologia należy do katalogu praw obywatelskich. Innymi słowy, jest to pole do sprawdzenia skuteczności działania lokalnej władzy, a też zachęta, by sprzątać w swoim otoczeniu, dbać o własne podwórko, wywierając przy tym presję na naszych przedstawicieli. Zdjęcie azbestu w bardzo dużym stopniu zależy właśnie od zaradności i skuteczności radnych - tłumaczy Biernat.
Ważne wyzwanie dla Śląska
Oszacowano, że koszt realizacji rządowego programu usuwania azbestu i zawierających go wyrobów po rok 2032 sięgnie około 48 mld złotych, z czego 711 mln złotych mają pokryć fundusze ekologiczne.
- WFOŚiGW w Katowicach traktuje to zadanie, jako nadzwyczaj ważne wyzwanie, służące nie tylko dostosowaniu naszych realiów do unijnych standardów, ale zwłaszcza jako aktywność, podporządkowaną temu, aby mieszkańcy naszego regionu mogli żyć zdrowo i bezpiecznie w przyjaznym środowisku. Dlatego od 2004 roku na realizację 130 przedsięwzięć, związanych z likwidacją ponad 9 tys. ton odpadów azbestowych udzielono pożyczek w kwocie ponad 10 mln złotych oraz 14 mln złotych dotacji. Tylko w ub. r. ze środków WFOŚiGW na wsparcie zadań, związanych z usuwaniem i unieszkodliwianiem azbestu, wydano w postaci preferencyjnych pożyczek ponad 3,7 mln złotych. Z tego dofinansowania skorzystało 17 gmin z województwa śląskiego, spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe oraz indywidualni przedsiębiorcy. Teraz pojawiła się realna szansa, by z dofinansowania ze środków publicznych mogli skorzystać także właściciele prywatnych domów - przekonuje Piotr Biernat.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.