Węgiel jest najdroższym rozwiązaniem dla polskiej energetyki, ponieważ całkowity koszt scenariusza węglowego do 2040 r. wynosi ponad 1,3 bln zł - wskazali eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego w raporcie Scenariusze polskiego miksu energetycznego 2040.
Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) przedstawił raport Scenariusze polskiego miksu energetycznego 2040, który skupia się na trzech rozwiązaniach dla elektroenergetyki: scenariuszu węglowym, scenariuszu OZE oraz scenariuszu PEP2040 (Polityki Energetycznej Polski do 2040) z 2023 r.
Autorzy raportu zwrócili uwagę, że wciąż najwięcej energii w Polsce produkuje się z węgla. Emisje CO2 spowodowane spalaniem tego pierwiastka na potrzeby produkcji energii stanowią 89 proc. całkowitych emisji sektora energetycznego - wskazali.
W raporcie zaznaczono, że choć w latach 2000-2022 w Polsce udział węgla spadł o 19,4 pkt. proc. (z 98,4 proc.), to w 2022 r. wciąż był drugi co do wielkości w Unii Europejskiej. W pierwszej połowie 2023 r. paliwa kopalne stanowiły 75 proc. polskiego miksu elektroenergetycznego. Sam węgiel - aż 64,8 proc. Dalsze trwanie przy węglu będzie coraz bardziej kosztowne - ocenili eksperci.
Analizy ekspertów PIE wykazały, że rosnące ceny uprawnień do emisji CO2, które według założeń PEP2040 w 2030 r. wyniosą 150 EUR/t, a w 2040 r. 250 EUR/t, będą w scenariuszu węglowym skutkować wysokimi cenami energii elektrycznej.
Nawet jeśli ceny węgla po 2025 r. wrócą do poziomu sprzed rosyjskiej inwazji na Ukrainę, w 2030 r. cena energii na rynku hurtowym może wynosić aż 580,10 zł/MWh, a w 2040 r. wzrośnie do 738,40 zł/MWh - prognozuje PIE.
Zwrócono uwagę na duży udział węgla w produkcji energii elektrycznej w Polsce. Dodano, że utrzymanie scenariusza opartego na węglu jest najmniej optymalnym rozwiązaniem dla polskiego sektora elektroenergetycznego.
Ze względu na ok. 50-letni okres eksploatacji elektrowni węglowych, do 2030 r. - niezależnie od przyjętego scenariusza - konieczne jest wyłączenie około 60 proc. wszystkich mocy węglowych - wskazali eksperci. Wyliczyli, że to oznacza konieczność zainwestowania 273 mld zł w nowe jednostki węglowe. Całkowity koszt scenariusza węglowego do 2040 r. wynosi 1357 mld zł (1 bln 357 mld zł - PAP), a większość stanowią koszty zmienne, czyli m.in. koszty paliwa i uprawnień do emisji CO2 - podkreślono.
- W tym wariancie ceny energii elektrycznej na rynku hurtowym w perspektywie 2040 r. osiągają największą wartość spośród wszystkich przeanalizowanych scenariuszy - zauważyła analityk z zespołu energii i klimatu PIE Marcelina Pilszyk.
Instytut zwrócił uwagę, że Polska jest jednym z unijnych liderów wzrostu OZE. 1/5 miksu elektroenergetycznego w 2022 r. stanowiły odnawialne źródła energii. Łącznie produkcja energii elektrycznej z OZE wzrosła w latach 2021-2022 o 23,5 proc. (z 30,6 TWh do 37,7 TWh), osiągając 21 proc. miksu - podano. Koszty inwestycyjne i operacyjne realizacji scenariusza OZE są prawie dwukrotnie mniejsze od scenariusza węglowego, a cena energii elektrycznej - niemal trzykrotnie - wyliczyli eksperci.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
Zaraz, czyli nie jest to opłacalne dla środowiska, tylko opłacalne ekonomicznie, bo dowalone są dodatkowe opłaty za emisje? a ile emituje się przy wydobyciu pierwiastków do wyprodukowania paneli fotowoltaicznych i wiatraków? ile to zjada energii? ile marnuje się przy tym wody? nikt tego nie liczy, bo robi się to w CHINACH i AFRYCE! Obudźcie się że cały ten przemysł lobbują kraje i firmy, które patrzą wyłącznie na kasę, nie na ekologie!!!