Spadek inflacji jest pozytywnym sygnałem i będzie sprzyjał odbudowie konsumpcji - stwierdzono w komentarzu ING BSK do danych GUS o inflacji. Część spadku inflacji, np. w zakresie cen nośników energii i paliw, to konsekwencja działań rządu i spółek Skarbu Państwa - zauważono.
W piątek Główny Urząd Statystyczny podał wstępny szacunek inflacji we wrześniu. Według urzędu inflacja spadła do 8,2 proc. z 10,1 proc. w sierpniu, zaś w ujęciu miesiąc do miesiąca ceny spadły o 0,4 proc.
- Inflacja CPI po raz pierwszy od lutego 2022 była na jednocyfrowym poziomie. Jest także niższa od ostatniej projekcji NBP - zauważyli ekonomiści ING BSK Adam Antoniak i Rafał Benecki w komentarzu do piątkowych danych GUS.
- Duży wkład w spadek CPI miały ceny żywności, które obniżyły się czwarty miesiąc z rzędu w ujęciu m/m (tym razem o 0,4 proc.). Spadły także ceny nośników energii (-0,7 proc. m/m), czemu sprzyjało m.in. podniesienie limitu zużycia energii, do którego cena jest zamrożona na poziomie z 2022. Wrzesień przyniósł także wyraźny spadek cen paliw do środków transportu (-3,1 proc. r/r) - dodali.
Ich zdaniem na obniżkę inflacji CPI wpłynął także spadek inflacji bazowej z wyłączeniem cen żywności i energii z 10 proc. w sierpniu - licząc rok do roku - do 8,5 proc. we wrześniu. Zgodnie z szacunkami ING BSK miesięczna dynamika inflacji bazowej była bliska 0 proc.
- Spadek inflacji jest pozytywnym sygnałem i będzie sprzyjał odbudowie konsumpcji. Kontynuowana jest dezinflacja cen żywności. Część spadku inflacji, zwłaszcza w zakresie cen nośników energii i paliw, to konsekwencja działań regulacyjnych i interwencyjnych ze strony rządu i spółek Skarbu Państwa - ocenili ekonomiści ING BSK.
- Najbardziej dynamiczny okres dezinflacji jest już za nami. Oczekujemy, że na koniec 2023 r. inflacja obniży się w okolice 7 proc. r/r, a od połowy przyszłego roku będzie się stabilizowała w przedziale 5-6 proc., pozostając wyraźnie powyżej celu. Co więcej, spadek stóp procentowych, wzrost cen ropy naftowej i osłabienie PLN tworzą grunt pod osłabienie procesu dezinflacji w 2025 r. - dodali.
Z komentarza wynika, że ekonomiści spodziewają się, iż w reakcji na spadek inflacji w przyszłym tygodniu Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe o 25 pb do 5,75 proc.
- Do końca 2023 r. stopa referencyjna może spaść do 5,5 proc. W kontekście przedstawionej powyżej ścieżki inflacji przestrzeń do dalszych obniżek stóp w 2024 r. jest ograniczona - stwierdzili ekonomiści ING w komentarzu.
Jednocześnie zwrócili uwagę, że na tle innych krajów proces dezinflacji w Polsce wygląda nietrwale. Ocenili, że spadek inflacji bazowej jest w naszym kraju dużo wolniejszy niż w regionie, co sugeruje duży udział czynników zewnętrznych, jednorazowych (leki we wrześniu). Wskazali, że w Czechach cel inflacyjny zostanie osiągnięty w I kw. 2024 r., zaś w Polsce NBP spodziewa się spadku inflacji do ok. 3,5 proc. w II połowie 2025 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.