Jeśli OZE nie zaprzyjaźni się z węglem, to nie będzie funkcjonować. Stabilnym źródłem w Polsce jest węgiel, czyli surowiec, którego mamy pod dostatkiem – ocenił Marek Wesoły, wiceminister aktywów państwowych i pełnomocnik rządu do spraw transformacji spółek energetycznych i górnictwa węglowego, który w ramach Europejskiego Kongresu Stalowego uczestniczył w debacie poświęconej transformacji energetycznej.
W dyskusji, którą poprowadził dr hab. inż. Stanisław Tokarski z Głównego Instytutu Górnictwa, udział wzięli także: europoseł Grzegorz Tobiszowski, przewodniczący śląsko-dąbrowskiej Solidarności Dominik Kolorz, organizator Szczytu Klimatycznego TOGETAIR Artur Beck, dyrektor ds. SMR w Grupie Przemysłowej Industria Sławomir Malara, wiceprezes PGE Energia Ciepła Mariusz Michałek oraz partner EY Jarosław Wajer.
Bardziej szansa niż rewolucja
W czasie dyskusji sporo mówiono o tym, że w Unii Europejskiej zmienia się narracja dotycząca polityki klimatycznej.
– We wspólnocie rozpoczyna się dyskusja na temat tego, by jednak powstrzymać wypływ przemysłu. Pandemia pokazała, że uciekło nam know-how. Mówi się coraz głośniej, że jest luka w inwestycjach związanych z zieloną transformacją, że pojawia się luka czasowa, czyli coraz mniej czasu na wprowadzenie postulowanych zmian z zakresu Fit for 55. W połowie zeszłego roku to były głosy jednostkowe. Ostatnia debata w Strasburgu pokazała, że coraz więcej osób zdaje sobie z tego sprawę – powiedział europoseł.
Wiceminister Marek Wesoły podkreślał, że Polska próbuje oddziaływać na unijne regulacje, choćby poprzez negocjacje czy eurodeputowanych.
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.