Ceny węgla energetycznego znowu rosną. Po niedawnych spadkach do ok. 92 USD za tonę, 22 sierpnia br. tona surowca osiągnęła 133 USD i ma tendencję wzrostową.
Przypomnijmy, że w 2022 r. gwałtownie rosnący popyt na węgiel i niedobory podaży doprowadziły do wyjątkowo wysokich poziomów cen. Po inwazji Rosji na Ukrainę nastąpił ogólny wzrost cen energii, a szczególnie wysokie ceny gazu skłoniły wiele krajów do przejścia na energetykę węglową. Czynniki po stronie podaży obejmowały niekorzystne warunki pogodowe powodujące ulewne deszcze i powodzie negatywnie wpływające na produkcję węgla głównie w Australii. Dodatkowo zakaz eksportu nałożony przez rząd Indonezji w styczniu 2022 r. w celu zaradzeniu krajowym niedoborom obniżył dostępność węgla energetycznego na światowym rynku surowcowym. Co więcej, Unia Europejska zakazała importu rosyjskiego węgla, a część dostaw nie miała szans zostać skierowana na inne rynki ze względów logistycznych. W wyniku tych czynników ceny węgla energetycznego w ARA sięgnęły ok. 350 USD/t.
Po krótkim spadku poniżej 300 USD/t w kwietniu ub.r. ponownie wzrosły, jeszcze przed ogłoszeniem kolejnych sankcji wobec Rosji. Tendencja do niewielkich spadków utrzymywała się do III kwartału 2022 r.
W ostatnim kwartale 2022 r. ceny w ARA przybrały znowu tendencje spadkowe m.in. za sprawą dużych zapasów w europejskich elektrowniach węglowych. Były bliskie cenom surowca w południowych Chinach, które kształtowały się wówczas na poziomie ok. 146 USD/t. W końcu zaliczyły spadki poniżej 100 USD/t. Gdy wydawało się, że ceny „czarnego złota” nieuchronnie będą dołować, pod koniec drugiej połowy br. stopniowo zaczęły rosnąć, wahając się w granicach ok. 119 USD/t.
22 sierpnia br. za tonę surowca w ARA trzeba było zapłacić już 133 USD. Zaledwie w ciągu kilku godzin węgiel zdążył podrożeć o prawie 3 USD/t.
Analitycy z Coal Market zauważają, że w 2021 r. na Unię Europejską, Japonię i Koreę przypadało łącznie około 40 proc. eksportu rosyjskiego węgla. Ze względu na sankcje trudniej było uzyskać ubezpieczenie ładunku. Mimo że całkowity zakaz zakupu, importu i tranzytu węgla z Rosji do UE przyjęty w ramach piątego pakietu sankcji unijnych wszedł w życie dopiero w sierpniu ub.r., rynek spotowy zareagował wyjątkowo szybko i rosyjski węgiel stanął w obliczu utrzymujących się przecen. W IV kwartale 2022 r., gdy ceny ARA ostatni raz poszybowały w górę przed znaczącymi spadkami, ceny węgla w regionie Morza Czarnego, geograficznie blisko alternatywnych odbiorców, którzy nie nałożyli sankcji na Rosję, takich jak Turcja i Indie, notowały już obniżki sięgające 58 proc.
Bardzo wyraźna tendencja spadkowa cen węgla w ARA rozpoczęła się z początkiem br. W portach rosyjskich węgiel także potaniał i był sprzedawany nadal z dyskontem wynoszącym ok. 30–40 proc. Pod koniec I kwartału br. ceny w ARA i portach rosyjskich kształtowały się już na podobnym poziomie. Na początku lipca br. surowiec z ARA osiągnał poziom cenowy z początku 2022 r., czyli nieco poniżej 100 USD/t. Teraz zaś mamy do czynienia z bardzo mocnym odbiciem cenowym.
Według niektórych analityków ceny surowca w ARA mogą osiągnąć jesienią br. poziom ok. 200 USD za tonę i z mniejszymi lub większymi wahaniami utrzymać się nawet do połowy 2025 r.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
23 sierpnia było 120 AS1 naucz się czytać
Bzdura , dziś ara 118 ,