Zdaliśmy egzamin planowego działania a nie zarządzania kryzysem - mówił w poniedziałek prezes Gaz-System Marcin Chludziński. Jego zdaniem, kiedy po rozpoczęciu wojny w Ukrainie zdrożał gaz, Polska była dobrze do tego przygotowana.
W poniedziałek w trakcie VI edycji Forum Wizja Rozwoju odbyła się sesja inauguracyjna, w której wzięli udział: minister finansów Magdalena Rzeczkowska, wiceprezes BGK Paweł Nierada oraz prezes zarządu Gaz-System Marcin Chludziński. Eksperci rozmawiali na temat wyzwań, z którymi zmaga się polska gospodarka w kontekście napaści Rosji na Ukrainę.
Zdaniem Chludzińskiego, Polska wykazała się bardzo dużą zapobiegliwością i umiejętnością działania w kryzysie, ale przede wszystkim strategicznym przewidywaniem i planowaniem.
- W wątku energetycznym i w wątku gazowym przez wiele lat przygotowań, przez pewną doktrynę, która została zdefiniowania za czasów pierwszych rządów PiS, która była rozwijana w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przez dość konsekwentne ustawiczne działania rządu premiera Matusza Morawickiego byliśmy systemowo do tej sytuacji przygotowani - ocenił.
Jego zdaniem, kiedy w lutym ub. r. rozpoczęła się wojna w Ukrainie i kiedy zdrożał gaz sytuacja nas nie zaskoczyła - mówił. Podkreślił, że Polska ma terminal LNG w Świnoujściu, połączenia pomiędzy Danią a Polską oraz interkonektory gazowe z Litwą i Słowacją.
- Jesteśmy zdywersyfikowani jeśli chodzi o dostawę gazu a inni się budzili - stwierdził i dodał, że stąd taka popularność inwestycji w terminale pływające, które są budowane w wielu miejscach.
Przypomniał, że w Gdańsku planowana jest budowa terminala pływającej jednostki FSRU.
Minister finansów Magdalena Rzeczkowska stwierdziła, że głównym wyzwaniem dla polityki fiskalnej jest nie tylko wojna w Ukrainie ale również pandemia Covid-19.
- Od pandemii finanse publiczne stanęły przed ogromnym wyzwaniem wsparcia przedsiębiorców, polskich rodzin i wsparcia gospodarki oraz utrzymania wzrostu gospodarczego. To się udało zrobić - stwierdziła.
Jej zdaniem budżet dał radę, ale to się przekłada na poziom deficytu.
- Obecny rok to są dalsze wyzwania. To przede wszystkim obronność, gdzie mamy 3 proc. wydatków w budżecie państwa i dodatkowy 1 proc. w specjalnym funduszu wsparcia sił zbrojnych na zakupy militarne na doposażenie polskiej armii - oznajmiła i dodała, że te wydatki są konieczne.
Minister pytana o przyszłość podkreślił, że mamy szansę na to, że inflacja pod koniec roku osiągnie poziom jednocyfrowy.
- Wychodzimy z trudnej sytuacji (...). Mamy niesłychany wzrost inwestycji w środki trwałe. Lepszy klimat inwestycyjny - stwierdziła.
- Polska staje się hubem na usługi dotyczące badań i rozwoju. Naszą ambicją jest wspieranie rynku kapitałowego w Polsce, zielonych finansów. To wszystko przekłada się na bardziej optymistyczne perspektywy - oceniła.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.