(…) zwracamy się do Państwa z gorącym apelem o zaprzestanie akcji, które mogą doprowadzić do ograniczenia wydobycia, bądź – w konsekwencji – do zamknięcia ZG Janina – napisali w liście do mieszkańców powiatu chrzanowskiego przedstawiciele związków zawodowych z należącej do spółki Tauron Wydobycie kopalni Janina. To odpowiedź na petycje mieszkańców będące reakcją na wstrząsy, które są konsekwencją wydobycia węgla prowadzonego w tym regionie.
Pismo skierowane do mieszkańców powiatu chrzanowskiego we wtorek, 18 kwietnia, napisali przedstawiciele wszystkich związku zawodowych działających w Zakładzie Górniczym Janina w Libiążu. Pismo zostało również skierowane m.in. do wicepremiera i ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, wiceministra aktywów państwowych Marka Wesołego, minister klimatu i środowiska Anny Moskwy oraz przedstawicieli władz samorządowych w powiecie chrzanowskim, Chrzanowie, Libiążu i Babicach.
W liście związkowcy odnoszą się do obaw mieszkańców związanych z eksploatacją górniczą w tym rejonie i wstrząsów, powstałych w wyniku eksploatacji pokładu 207.
- Jesteśmy bardzo mocno zaniepokojeni tym, iż wstrząsy, które są niezamierzonym skutkiem ubocznym rozpoczętej eksploatacji pokładu 207 i występują w związku z napotkaniem trudnych warunków geologicznych, których nie można było wcześniej przewidzieć, są w jednej z petycji opisywane, jako „bezlitośnie nękające”, czy też, jako „notoryczne łamanie ustawy zasadniczej”, natomiast w drugiej pisze się o „lekceważeniu Mieszkańców przez władze Spółki” – piszą przedstawiciele związków zawodowych.
- Z przykrością stwierdzamy, iż takie przedstawianie sprawy, może sugerować zamierzone i celowe wywoływanie wstrząsów, co jest wysoce krzywdzące, nieprawdziwe i tendencyjne. Odrzucając zarzut o lekceważeniu Mieszkańców, przez władze Spółki chcemy bardzo mocno podkreślić, iż kierownictwo Zakładu Górniczego Janina, opierając się na badaniach i doświadczeniu ekspertów w dziedzinie tąpań z Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie oraz Głównego Instytutu Górnictwa w Katowicach, od samego początku prac wydobywczych w pokładzie 207, podejmuje intensywne działania profilaktyczne, mające na celu minimalizowanie skutków wybierania węgla w rejonach o pierwszym stopniu zagrożenia tąpaniami. Na bieżąco monitorowana jest działalność górnicza kopalni przez instytucje zewnętrzne oraz wdrażane najnowsze metody zapobiegania tąpnięciom, które przynoszą efekty, ponieważ w wyniku wstrząsów - co jest dla Kierownictwa i Załogi ZG Janina najistotniejsze - nikt z Mieszkańców ani też Pracowników kopalni nie odniósł obrażeń – wskazują związkowcy.
Jak argumentują dalej, w wyniku prowadzonej działalności górniczej nie doszło też do żadnej katastrofy budowlanej, a powstałe uszkodzenia budynków mieszkalnych i innych obiektów budowlanych są na bieżąco szacowane przez zespoły specjalistów z zakresu usuwania szkód górniczych, a w licznych wypadkach wypłacane są przez spółkę Tauron Wydobycie odszkodowania z tego tytułu.
Wskazują też, że działalność zakładów odbywa się pod stałym nadzorem organów kontrolujących - zarówno państwowych jak i branżowych.
- Równocześnie należy podkreślić, iż eksploatacja pokładu 207, w którym zalega węgiel o bardzo dobrych parametrach jakościowych, umożliwia produkcję paliwa o wysokiej jakości, które w chwili obecnej jest poszukiwane i chętnie kupowane przez odbiorców przemysłowych i indywidualnych. Przyczynia się to do rozwoju naszego zakładu i pozwala na utrzymanie - tak ważnych - miejsc pracy w Powiecie Chrzanowskim, a przede wszystkim zabezpiecza dostawy węgla dla elektrowni i odbiorców indywidualnych. Zważywszy na sytuację za naszą wschodnią granicą i wynikający z niej kryzys energetyczny, ma to ogromne znaczenie gospodarcze, a także strategiczne, czego nie można lekceważyć – piszą związkowcy.
Jak wyliczają kopalnia wraz z firmami zewnętrznymi zatrudnia ponad trzy tysiące osób, a dzięki temu w powiecie funkcjonuje zdecydowana większość okolicznych placówek handlowych i usługowych, z których oferty korzystają wszyscy mieszkańcy
- Można zatem stwierdzić, że są to tak naprawdę kolejne miejsca pracy, które istnieją dzięki działalności ZG Janina, ponieważ, jak wynika z danych ekonomicznych, jedno miejsce pracy w kopalni powoduje zatrudnienie kolejnych 4 pracowników w sektorze usługowym i handlowym, czyli jest to około 12 000 zatrudnionych osób, które mogą utrzymać siebie i swoje rodziny, dzięki pracy w ZG Janina i w powiązanych podmiotach gospodarczych. W świetle tych danych, warto zastanowić się nad tym, jak wyglądałby powiat, gdyby największy zakład pracy jakim jest ZG Janina, zaprzestał swojej działalności lub tylko ją ograniczył i w konsekwencji zredukował zatrudnienie? - czytamy dalej w piśmie.
- Zdajemy sobie sprawę, że wstrząsy są uciążliwe i wywołują dyskomfort u Mieszkańców miejscowości najbardziej narażonych na ich występowanie – zwłaszcza, że większość z nas, Pracowników ZG Janina, to właśnie Mieszkańcy tych miejscowości i mamy te same, co Państwo nie będący pracownikami kopalni doświadczenia. Jednak patrzymy na tę kwestię, jako na niezamierzone i przejściowe niedogodności, które jesteśmy skłonni zaakceptować, aby nie doprowadzić do jeszcze gorszej sytuacji, jaką byłoby ewentualne ograniczenie wydobycia, czy zamknięcie naszego Zakładu i to nie tylko dla nas jako pracowników kopalni, ale także dla pozostałych Mieszkańców Powiatu, którzy w ten czy inny sposób związani są z funkcjonowaniem ZG Janina. Skutki społeczne takiego działania wydają się być łatwe do przewidzenia, a ogromny wzrost bezrobocia i zachwianie równowagi gospodarczej w powiecie to najistotniejsze, ale nie jedyne z możliwych konsekwencji. Państwo macie obawy związane ze wstrząsami, wywołującymi lęk o mienie i zdrowie, my jako Pracownicy przeżywamy lęk i obawy o nasze miejsca pracy, które możemy stracić, za sprawą Państwa petycji – piszą przedstawiciele związków zawodowych z ZG Janina.
- Zatem mając to wszystko na uwadze, zwracamy się do Państwa z gorącym apelem o zaprzestanie akcji, które mogą doprowadzić do ograniczenia wydobycia, bądź – w konsekwencji – do zamknięcia ZG Janina. Te niezbyt przemyślane i krótkowzroczne działania, mogą spowodować zapaść gospodarczą i społeczną całego Powiatu Chrzanowskiego i niewątpliwie w takim przypadku odbiją się bolesnym rykoszetem, uderzającym – i to niestety przez długi czas – we wszystkich jego Mieszkańców, a nie tylko – jak się niektórym wydaje – w Kierownictwo i Załogę ZG Janina. Ograniczyć działalność, czy zlikwidować zakład można dosyć szybko, ale zwiększyć wydobycie, czy odtworzyć zamkniętą już kopalnię, to: w pierwszym przypadku niezwykle trudna sprawa, a w drugim, rzecz w zasadzie niemożliwa. Czy o to chodzi autorom petycji? - kończą list związkowcy.
Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.