Kopalnie należące do Taurona Wydobycie w minionym roku osiągnęły zysk operacyjny w wysokości 490 mln zł – to wynik znacznie lepszy niż w 2021 r., kiedy spółka odnotowała stratę operacyjną w wysokości 458 mln zł. Najlepsze pod tym względem były ostatnie trzy miesiące minionego roku, kiedy kopalnie Taurona Wydobycie wypracowały najlepszy wynik kwartalny w historii tej spółki.
W tym roku Grupa Tauron, raportując wyniki za ubiegły rok, po raz ostatni zaprezentowała też wyniki spółki Tauron Wydobycie. Przypomnijmy, że koncern energetyczny zbył spółkę skupiającą kopalnie węgla kamiennego na rzecz Skarbu Państwa, który stał się jej jedynym właścicielem wraz z początkiem 2023 roku.
Do Taurona Wydobycie należą trzy kopalnie – Zakład Górniczy Janina w Libiążu, Zakład Górniczy Sobieski w Jaworznie oraz Zakład Górniczy Brzeszcze. W 2022 roku kopalnie spółki wyprodukowały łącznie 5,01 mln t węgla, czyli o 3 proc. mniej niż rok wcześniej (wtedy produkcja wyniosła 5,15 mln t). Mniejsza była też sprzedaż węgla, która wyniosła łącznie 4,9 mln t, w tym 3,52 mln t miałów oraz 1,38 mln t pozostałych sortymentów (dla porównania w 2021 roku było to 5,47 mln t).
W 2022 roku przychody ze sprzedaży wyniosły 2,680 mld zł, wobec 1,467 mld złotych rok wcześniej. Wynik EBITDA wyniósł 781 mln zł (rok wcześniej było to minus 130 mln zł), a zysk operacyjny (EBIT) wyniósł 490 mln zł (rok wcześniej strata wyniosła 458 mln zł).
Jak wskazał Krzysztof Surma, wiceprezes Taurona ds. finansów, bardzo dobry wynik to przede wszystkim efekt bardzo wysokich cen węgla.
– Na zakończenie Segment Wydobycie zanotował bardzo dobre wyniki. Ten wynik zasadniczo jest odzwierciedleniem bardzo wysokich cen węgla. Ceny węgla rok do roku wzrosły o ponad 100 proc. – i to zarówno na rynku węgla dostarczanego do odbiorców indywidualnych, jak i do ciepłowni oraz elektrowni systemowych. Wszędzie mieliśmy do czynienia z wysokimi wzrostami i to się przełożyło na bardzo dobre wyniki Segmentu Wydobycie. Dodatkowo wpływ miała tutaj jeszcze większa sprzedaż wolumenów średnich i grubych, która jest wyżej marżowana. Negatywnie na segment wpływały jednocześnie wzrosty kosztów pracy, wzrost kosztów energii i wzrost kosztów materiałów – wskazał Surma.
– Te czynniki też pewnie będą determinować wyniki tego segmentu w latach kolejnych, podczas gdy cena węgla będzie w tym czasie pewnie spadać. Natomiast to już nie będzie bezpośrednio dotykało wyników Grupy Tauron – zaznaczył.
Jeśli chodzi o wyniki samego czwartego kwartału 2022 roku, to wypadły one jeszcze lepiej. W tym okresie produkcja węgla wyniosła 1,60 mln t, wobec 1,45 mln t w ostatnim kwartale 2021 roku. Przychody ze sprzedaży wyniosły 1,041 mld zł (rok wcześniej było to 477 mln zł), wskaźnik EBITDA wyniósł 510 mln zł (rok wcześniej było to 44 mln zł), a zysk operacyjny (EBIT) wyniósł 433 mln zł (w 2021 roku było to 2 mln zł).
– Jeżeli chodzi o wyniki kwartalne, tutaj jeszcze bardziej widać efekt cenowy. W czwartym kwartale mieliśmy do czynienia z kumulacją wzrostu ceny węgla i w związku z tym ten wpływ na wynik EBITDA był największy. Jednocześnie to połączyło się z bardzo dobrym efektem produkcyjnym. W tym czasie praktycznie wszystkie ściany, które są dostępne w ramach kopalń Tauron Wydobycie, pracowały, więc efekt wolumenowy połączony z wysoką ceną dał najlepszy wynik kwartalny w historii tej spółki – wskazał Surma.
Jeśli chodzi o nakłady na inwestycje, to w 2022 roku wyniosły one 517 mln zł. To wyraźny wzrost w porównaniu z 2021 r., kiedy było to 276 mln zł. Obejmowały przygotowanie produkcji (337 mln zł), zadania modernizacyjno-odtworzeniowe (130 mln zł) oraz budowę szybu Grzegorz w ZG Sobieski (44 mln zł).
Jeśli chcesz mieć dostęp do artykułów z Trybuny Górniczej, w dniu ukazania się tygodnika, zamów elektroniczną prenumeratę PREMIUM. Szczegóły: nettg.pl/premium. Jeżeli chcesz codziennie otrzymywać informacje o aktualnych publikacjach ukazujących się na portalu netTG.pl Gospodarka i Ludzie, zapisz się do newslettera.
